Data: 2004-11-07 02:31:19
Temat: Re: zamordowano 100-x00 osob, w ilu przypadkach zaniechano ratowania?
Od: Kasek <k...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 6 Nov 2004 22:03:38 +0100, "Ewa W" <e...@b...wroc.pl>
wrote:
>Użytkownik "Pawel" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
>news:cmjdij$ope$1@nemesis.news.tpi.pl...
>wiec nie płacz, o takich rzeczach
>> powinno sie trąbić , natępna możesz być ty bo akurat jakiś pseudo-lekarz
>> na
>> dyżurze będzie potrzebował dodatkowej gotówki i z wyliczanki wypadnie na
>> ciebie.... Paweł
>
>Tak, trąbi się tyle, że aż niedobrze się robi. Wygląda na to, że w kraju nie
>ma już normalnych lekarzy, a wyłącznie mordercy i łapówkarze. Jakoś należę
>do szcześciarzy, nikt ode mnie łapówek nie żądał, jak też od moich znajomych
>i rodziny. O łapówkach nigdy nie słyszałam od tych, co dawali, a wyłącznie
>od tych, co "słyszeli". Ciekawe dlaczego.
Pewnie, ze szara wiekszosc stanowia przecietni lekarze
w przecietnych przychodniach i szpitalach. Niemniej wyobraz
sobie, iz mialem blisko w rodzinie kontakt z onkologia (operacja)
i kardiologia (rowniez - by-passy) i wiazalo sie to z wdziecznoscia
w kopercie. 2 na 2, a Ty piszesz - 0, mieszkasz w Szwecji ?
Ale wyobraz sobie rowniez, ze nie mam o to pretensji!
Jesli cos zaprzata moja glowe, to tylko lodzkie przypadki.
I tak uwazam, iz jak na warunki do jakich tam doszlo - oplate
za 1 informacje rowna miesiecznym zarobkom - dziwie sie,
iz jedynie 2 sanitariuszy (o zabijanie) i 2+4 lekarzy (o
podawanie lekow w sposob odwrotny do wskazan) jest podejrzanych.
Z artykulow sprzed roku wiadomo, iz pewien lekarz i kierowca nie
mogli pogodzic sie z procederem, poszli do UOP, tam
bez zainteresowania odeslano ich do prokuratury, w koncu
po miesiacach trafili do dziennikarzy.
No wiec mamy 2 osoby cechujace sie wysokim stopniem
wspolczucia i 8 zdemoralizowanych.
Dyskutant tu napisal "i z wyliczanki wypadnie na ciebie",
gorzej, jesli wypadnie na kogos Ci bliskiego.
Mniejszej skali ewentualne wydarzenia, zreszta opisywane,
typu wstrzymywanie karetki, wysylanie karetki z drugiego
konca miasta, gdy inna, wolna miala byc kilkaset metrow od
miejsca docelowego pewnie nigdy nie zostana udowodnione.
DZIS w gazecie czytalem, iz tydzien temu wzywano 2 razy pogotowie
do chorego, dyspozytorka zadawala pytania wymagajace wiedzy
medycznej i odmowila 2 razy wyslania karetki do nieprzytomnego
pacjenta, za trzecim razem wezwano prywatne pogotowie - jakie
szczescie, iz takie funkcjonuje w tym miescie - to przyjechalo,
zawiozlo chorego do kliniki kardiologicznej, tam wykluczono
problemy z sercem, pogotowie pojechalo z nim dalej
kilkanascie kilometrow na oddzial neorologii. Z powodu - byc
moze - braku pomocy na czas pacjenta nie zdolano tam uratowac.
Jak widze, nadal wszedzie mozna trafic pechowo.
Miala byc w Polsce ustawa o ratownictwie medycznym, w koncu
cywilizowane czasy oczekiwania na pomoc medyczna, jak widac
nawet w istniejacych uregulowaniach nie brakuje ludzi, ktorzy
i istniejace marne standardy potrafia torpedowac.
>Tak, zabolało mnie te 14 kilo, kiedy przeciętna wiadomość, to 1 lub 2.
>A ta grupa dyskusyjna faktycznie jest miejscem na takie sensacje.
kilkaset zagubionych ampulek pavulona (dowod w postaci
sfalszowanych recept na prawie 100 ampulek) plus niewiadoma
liczba zaniechan prob ratowania (udowodniono tylko kilka)
to jest sensacja?
Kilkaset smierci pewnych - do tego niezliczona ilosc
ewetualnego niedbalstwa od 10 lat !!!! (bo az tyle czasu
placono za informacje o zgonie), 10 lat, ilu sie nie staralo,
skoro brak starannosci byl przez 10 lat premiowany niezla
gotowka. Nawet jesli poczatkowo bylo to nie 1600-1800 ale
100 zl.
I to jest sensacja?
|