Data: 2001-10-22 06:51:36
Temat: Re: zaniedbanie lekarskie?
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 20 Oct 2001, Marta Wieszczycka wrote:
> Rola prokuratury n i e jest przekazywanie spraw do ROZ. ROZ jest
> odpowiednikiem prokuratora w sprawach przed sadami lekarskimi. Prokurator
> wystepuje natomiast przed sadami powszechnymi.
> Jesli sprawa zostala zgloszona w prokuraturze, to powinna trafic do wydzialu
> karnego wlasciwego sadu rejonowego. Dodatkowo oczywiscie mozna ja tez
> zglosic rzecznikowi odp. zawodowej.
Mysle, ze prokurator moze podjac postepowanie przed sadem karnym (ale w
tym
przypadku to ja troche w to watpie), umorzyc calkowicie (nie podjac
postepowania) albo przekazac postepowanie do ROZ czyli do orzecznictwa
zawodowego. I przypuszczam, ze w tej sprawie tak moze byc to zrobione,
poniewaz nie da sie tutaj a priori, od razu wykazac, ze przyczyna
pogorszenia stanu pacjentki bylo razace zaniedbanie (nieprzyjecie
do szpitala, niezbadanie przez lekarze, upicie sie lekarza
i niemoznosc pelnienia przez niego funkcji). Sprawa idzie
o kompetencje lekarza to czy zarzadzil nie nalezace do badan
rutynowych badanie USG, czy podal antybiotyk. Zakladam,
ze dokumentacja byla, OK, lekarz byl trzezwy, zbadal pacjentke,
dal antybiotyk, prowadzil obserwacje. Zreszta byc moze bylo
tutaj kilku lekarzy (dwa dni dyzuru miedy
sobota-niedziela-poniedzialkiem). Trzeba wiec przyjac taka mozliwosc,
ze prokurator po zbadaniu dokumentacji i zasiegnieciu wstepnej opinii
bieglych przekaze sprawe do orzecznictwa zawodowego. Dalsze
postepowanie w szpitalu nie budzi watpliwosci, wiec nie bedzie
przedmiotem postepowania prokuratora.
Trzeba rozpatrzyc caly przypadek, sprawdzic jaki procent
takich powiklan zdarza sie normalnie na swiecie, czy
w danych warunkach nie wykonanie USG bylo znacznym niedopelnieniem
obowiazku czy nie (moze ordynator-tyran zakazal uzywania USG
pod jego nieobecnosc swoim lekarzom asystentom - a co myslicie,
ze nie ma takich sytuacji?), jakie mozliwosci diagnostyczne
i terapeutyczne mial w tym przypadku faktycznie dany lekarz,
czy mogl przekazac do osrodka wyzszego (a moze jednak nie
mogl bo w osrodku wyzszym o przyjeciach decyduje tylko
ordynator lub jego zastepca). Musi zostac przeprowadzona
pelna analiza wlasnie po stronie zawodowej i najlepsza
osoba do tego celu jest rzecznik. Mozliwe, ze pewne
"zwyczaje" w tamtym szpitalu trzeba zmienic, mozliwe,
ze zawinil jedynie jeden lekarz a mozliwe ze nikt
nie zawinil, poniewaz nagle rozwinal sie wstrzas septyczny
i moze tak czy inaczej rozwinalby sie. Tego nikt z nas nie wie.
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|