gapa wrote:
>
> gdybyś znała trochę temat DO, to wiedziałabyś, że DO stanowi
> instrukcję obsługi organizmu ludzkiego.

Wiesz, jeszcze z taka definicja diety w swoim zyciu sie nie spotkalam.
Dzieki za uswiadomienie. Nie bede zlosliwa i nie zapytam, czy chodzi o kazdy
szczegol i kazda czynnosc organizmu ?

Instrukcja, to nie jest zbiór
> nakazów czy zakazów.

A co to wg ciebie jest instrukcja? Zrob to, nie rob tamtego, jedz tak nie
jedz tak itp. To nie sa nakazy i zakazy?

> Nie rozumiem dlaczego temat alkoholu Cie tak gnębi.


A to dlatego mnie gnebi, ze zalecanie 3x dziennie kieliszka koniaku to
prosta droga do alkoholizmu. A co potem TA chorobe uleczy????Bo DO juz
bedzie stosowana?

Masz lub miałaś z
> tym jakiś problem?

Powiedzmy- ciekawosc pogladow na ww temat. Nie wolno mi?

Oto dokładna odpowiedź:
> Nie wszystkim zalecam podobnie. To nie jest norma na DO. Na DO to nie
> jest obowiązkowe.


Uff, odetchnelam z ulga.

> Raz nawet zaleciłam pacjentce zjadanie miodu w ilości 1 łyżeczka 3
> razy dziennie. Czy czujesz się teraz wstrząśnięta tą wiadomością, czy
> miód nie jest dla ciebie źródłem obsesji ?

Naprawde nie rozumiem powodu twojej mini agresji w stosunku do mnie. Jednym
slowem, nie mam prawa o nic sie zapytac, dowiedziec, bo od razu jest to moja
obsesja- NIE JEST. Zalecaj sobie co chcesz ludziom, mnie naprawde to ganc
pomada.

Tu mialo nastapic pare slow do sluchu- ale skasowalam. Bo i z tej grupy mnie
wykluczysz. Hafsa