Data: 2004-03-01 11:48:56
Temat: Re: zapijanie posilkow
Od: "Hafsa" <a...@n...www>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiedźma wrote:
>
>> Wino wypijane do posiłku (nawet 3 razy dzienne, ale w małych dawkach
>> - góra kieliszek) ma właściwości powstrzymywania wchłaniania
>> tłuszczy i cholesterolu z posiłków.
I oto dowod,ze nie nalezy go pic...w DO.Bo z czego bedzie sie czerpac
energie, jak nawet tluszczu nei bedzie ;-))) ???
>
> To możliwe, ale nam na wykładach opowiadano przypadek pewnej pani,
> która uzalezniła się od lampki wina dziennie przepisanej przez
> lekarza w celach zdrowotnych.
Tez mial poglad,ze alkohol jest niezbedny do budowy blon komorkowych?
> IMHO alkohol spożywany systematycznie jest tak samo groźny jak
> narkotyki,a może nawet bardziej, bo o narkotykach się trąbi, a na
> alkohol jest społeczne przyzwolenie.
Tym bardziej dziwia mnie wlasnie zalecenia DO, ktora przyzwala na alkohol.
No coz, ja z wiatrakami walczyc nie bede. Jesli ktos chce pic koniaczek 3x
dziennie- jego wybor, jesli winko do obiadku, kolacji, snaidanka- tak samo.
Tylko zawsze podniose glos, gdy bedzie to tlumaczone rzekomym
zapotrzebowaniem do budowy czegokolwiek( by organizm nie tracil energii na
wytwarzanie )
Lepiej niech organizm traci ta energie, niz latanie potem na mitingi AA.
Hafsa
|