Data: 2009-06-29 18:30:05
Temat: Re: zapłacę ci jak nie zajdziesz w ciążę
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
...
>>>> Gdyby takich pism dzisiaj nie było, to nawet nie mielibyśmy żadnej
>>>> szansy zdobyć minimalnej wiedzy z zakresu tych właśnie poziomych,
>>>> szczelnie od dorosłych izolowanych relacji.
>>> taaa... :)
>> Spróbuj przyjąć sobie, że to nie czasopismo psuje maluczkich, tylko
>> wychodzi naprzeciw ich zapotrzebowaniu i rejestruje rzeczywiste
>> zachowania "wiodących" trendów wśród młodzieży. A że te trendy różnią
>> się od trendów poprzednich pokoleń, to naturalnie muszą być
>> straszne. :) Wiem, że każdy rodzic ma tendencje do przekonania, że
>> jego dzieci nie mają z tym nic wspólnego. Nie pamiętają siebie z
>> tamtych lat? Może?
> bardzo mi się to wpasowuje w rozmowę o instynktach i kulturze.
> te gazetki idą po najprostszej linii oporu, wychodząc niejako na
> przeciw zapotrzebowaniu, ale też i niewąsko je kreując.
> trendy to nie zauważyłem, żeby się jakoś szczególnie zmieniły.
> bo niby co masz na myśli?
No właśnie. Czytaj młodzieżowe gazetki. Będziesz miał jaką taką wiedzę.
Jeśli te gazetki odrzucisz, stracisz kontakt. Ja nie czytam, bo niemam w
tym wieku dzieci. I spokojnie mogę sobie myśleć, bez stresu, że te
trendy są po prostu inne. Jak zawsze. Inne w kolejnych pokoleniach. :)
>>>> Sięgnijcie sobie, dorośli ludzie, do waszych szczenięcych lat i
>>>> przypomnijcie sobie, jak było za Waszych czasów. Czy przypadkiem
>>>> wasze zainteresowania erotycznymi relacjami w rówieśniczych
>>>> środowiskach nie miała cech tego samego, niedojrzałego poziomu?
>>> czym innym było fascynowanie się pokątnie zdobytymi niemieckimi
>>> gazetkami, a czym innym jest masowa "edukacja" tym gównianym czymś.
>> A w jaki sposób starałeś się zagwarantować sobie minimum
>> atarkcyjności przed pierwszymi pocałunkami? Hę?
>> Nie chciałeś wiedzieć, jak to robić, żeby dobrze wypaść?
>> Nie mów mi tylko, że wyssałeś tę umiejętność z mlekiem matki. Bo nie
>> uwierzę. :)
> wpadłoby ci do głowy, że nie myślałem o tym?
> to sie po prostu działo. i już. nigdy nie czyniłem żadnych starań w
> kierunku "zagwarantowania sobie minimum atrakcyjności" - ale cóż,
> widocznie byłem superatrakcyjny :)
Widocznie tak. Mnie też się po prostu samo działo, bo była motywacja.
Ale nie byłem bezmyślnym i bezwolnym ciałem poruszanym przez instynkty.
:DDD
>>>> Ja nie sądze, żeby to była szeroko zakrojona przez Axela Springera
>>>> przebrzydła zmowa, by zepsuć nasze nobliwe społeczeństwo. Te pisma
>>>> redagują pewnie ludzie bardzo młodzi po prostu i Ci z dojrzalszych
>>>> wiekiem, którzy bardziej niż przeciętny rodzic pamiętają swoje
>>>> śmieszne, ale na bardzo poważnie wtedy brane młode lata.
>>> a ja myślę, że chodzi o kasę i już.
>> Nie wątpię. Nie wątpię też, że pracujesz też za kasę.
> no niewątpliwie. tylko gdybym dzieciakom zaczął sprzedawać cuksy z
> narkotykami, pewnie byś protestował.
Sorry. O przestępstwie nie było mowy.
--
pozdrawiam
michał
|