Data: 2009-07-01 11:48:39
Temat: Re: zapłacę ci jak nie zajdziesz w ciążę
Od: zielski <z...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 01 Jul 2009 12:54:27 +0200, michał napisał(a):
[...]
> Miałem to samo. Pracowałem w takim babińcu, że w tym samym pokoju, w
> którym siedziałem za biurkiem, dziewczyny przymierzały sobie nowe
> bluzki. Pamiętam, jak jedna z nich stała z gołymi cyckami, a druga jej
> powiedziała coś takiego: "Co ty robisz, pan Y tu jest!". A ona się
> dopiero zreflektowała i się zasłoniła. "A... pan Y to jak nie
> mężczyzna." Nie powiem, jak się wtedy wkurzyłem! (pan "Y" to ja
> oczywiście) :)
^^
Kiedyś wykosiłem koleżanki z roku (9 panów na 220 kobiet), które nie
zwracały uwagi na moją obecność. Po chwili słuchania, spokojnie i
beznamiętnie stwierdziłem, że "Nie powinnaś jeść tego rutinoscorbinu
podczas miesiączki. Ze względu na działanie rutozydu." Po chwili ciszy
zostało to skomentowane +- w sensie, że zbyt dużo czasu spędzam z
kobietami.
To było złe.... ale miałem radochę jak cholera.
--
Paweł Zioło http://my.opera.com/zielski
|