Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Kruszyzna <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: zapuszczanie włosów
Date: Tue, 16 Aug 2005 21:09:31 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 27
Message-ID: <ddtd0v$ckb$1@inews.gazeta.pl>
References: <6...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.29.254.2
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1124218719 12939 62.29.254.2 (16 Aug 2005 18:58:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 16 Aug 2005 18:58:39 +0000 (UTC)
X-User: kruszyzna
User-Agent: KNode/0.9.0
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:120437
Ukryj nagłówki
Pewnego pięknego dnia, a był(a) to wtorek, 16 sierpnia 2005 16:54 użytkownik
Dziobak, sącząc kawkę, wyklepał:
> CO zrobić żeby nie wyglądać jak Janko
> Muzykant? Tzn mam gdzieś 15cm długie sterczące na wszystkie strony kłaki
> za krótkie żeby związać a za długie żeby sie jakoś normalnie układały.
> Podcinać tylko z tyłu czy też troche z boku? Wogóle jak najlepiej strzyc
> sie podczas zapuszczania?
Uff, rozumiem Cię, bo jestem na tym samym etapie. Mam fantazję zapuszczenia
włosów długich z bardzo krótkich. Tak, jak pisała Beth, warto poszukać
dobrego fryzjera i przedstawić problem. Ja powiem tylko tyle - a trochę
doświadczenia mam, bo już trzeci czy czwarty raz z bardzo krótkich robię
długie :) - że ten etap trzeba po prostu przeczekać. Fryzjer na pewno
pomoże, ale i tak te pare miesięcy (może dłużej) pozostaje Ci przemęczyć
się. Kobieta ma o tyle łatwiej, że wepnie we włosy spinki lub zawiąże
apaszkę w roli opaski, facetowi jest tutaj trudniej :) Dodam jeszcze, że ja
boków nie podcinałam. Były nierówne oczywiście po cieniowaniu, ale dzielnie
dotrwałam do momentu, kiedy mogłam ściąć wszystkie tak, aby były jednej
długości. Potem już podcinałam wszystko hurtem, aż pozbyłam się resztek
cieniowania na bokach.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|