Data: 2002-02-17 20:35:27
Temat: Re: zapytanie
Od: "Leszek Konopa" <l...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam !
Użytkownik algraf <a...@i...org.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:001601c1b77d$7c26d800$1f3f4cd5@ppp...
Takie skromiutkie pytanko:
Do 01.01.2002 r. otrzymywalem rente rodzinna i socjalna, ale ledwo to
wystarczalo na moje wydatki (leki, rehabilitacja, paliwo do samochodu ktory
zastepuje moje nogi, specjalna dieta itd. ). W miescie w ktorym mieszkam
Ciechanowie,
przedlozylem swoja oferte pracy ( tresc podania do wgladu) poniewaz nie
chcialem zyc na koszt RP i mialbym wieksza satysfakcje z zycia na wlasny
koszt, ale albo od pracodawcy dostalem negatywna odpowiedz lub wcale :( Mimo
tego ze poruszam sie na wozku inwalidzkim, staram sie zyc w miare aktywnie,
ale z powodu braku srodkow finansowych
na dalsze aktywne zycie dla dobra spoleczenstwa osob niepelnosprawnych, bede
musial zamienic to wegetacje :(
Ze wzgledu na powyzsze mam pytanie, co wg. Panstwa mam zrobic aby moje zycie
choc dosc trudne, nie przypominalo ZYCIA KWIATKA W DONICZCE ?.
--
Pozdrawiam,
LESZEK
----------------------------------------------------
Rozpasanie i hulaszczy tryb zycia emerytow i rencistow rujnuja budzet
RP. (C)Pearl
"Miara czlowieczenstwa jest gotowosc niesienia pomocy innym"
|