Data: 2008-12-04 08:00:16
Temat: Re: zarodki, srodki - ale czy ktoś pyta
Od: "bazyli4" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:gh719k$f9p$3@inews.gazeta.pl...
> no - innych tzn?
To zależy od opcji. Zawsze możesz niezapięty wylecieć przez okno i kogoś
zabić (wersja ekstremalna) lub trafić głową w deskę rozdzielczą, zemdleć i
zabić dzięki temu żonę, która siedziała obok, bo nie możesz reagować do
końca na poślizg - wersja autentyczna.
Zawsze też możesz zapięty nie móc (z powodu zbyt krótkich i krępującycyh
pasów w nie swoim wozie) dobrze rozejrzeć się na drodze -wynik - trzy trupy
(wersja autentyczna) lub jeździć jeszcze szybciej wierząc w iluzoryczne
bezpieczeństwo jakie dają pasy (powszechne).
W gruncie rzeczy to, czy kierowca sam się naraża, zakładając lub nie
zakładając pasy, jest najmniej w tym wszystkim ważne... jego życie, jego
sprawa, ale inni mają gorzej...
Pzdr
Paweł
|