Ostry bol brzucha ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23

11. Data: 2007-11-19 18:25:37

Temat: Re: zaufanie do lekarzy (bylo: Re: Ostry bol brzucha ?)
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

TMK wrote:

> w sumie spotkałam 2 głupich, bezadziejnych lekarzy idiotów .i kilkunastu
> którym naprawdę duzo zawdzięczam i kilku których działanie znacznie
> przewyższało obowiązki lekarza i przysięgę Hipokratesa. Czyli porównując z
> cała populacją... porządnych lekarzy jest trochę statystycznie więcej

hmm, no u mnie podobnie. Dobrych statystycznie trochę więcej, ale nie aż
tak. I tak wynik dziwi, biorąc pod uwagę zarobki lekarzy w tym kabaretowym
kraju.

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2007-11-23 10:00:25

Temat: Re: Ostry bol brzucha ?
Od: "Kiten" <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "TMK" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fhpi2i$6vd$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Kiten" <k...@g...com> napisał w wiadomości
> news:fhpbqp$2o4$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Bardzo prosto: udać się pilnie do lekarza może być na początek lekarz
>>> rodzinny.
>>
>> No tyle to i ja wiem :) Ale chce sie cos dowiedziec nim tam pojde, z
>> czystej ludzkiej ciekawosci...
>
> wiesz co ...do lekarza to powinienes sie udac jednak nieco wcześniej.
> zwłaszcza ze Twój post ma troche zabarwienie "powiedzcie co mi jest zebym
> mógł sie sam wyleczyć" przynajmniej ja odebrałam takie wrazenie. wiem ze
> dobrze jest wiedzieć o co chodzi przed pójsciem do lekarza,chociażby po to
> zeby wiedziec o co pytać
> Ale druga strona medalu wyglada tak, ze nie długo beda pisać ludzie z
> wypadku drogowego "mam nogę pod dziwnym kątem, mocno krwawię co to moze
> byc
> i poleccie jakiegos dobrego lekarza."
>
> no moze trochę przesadzam... a tu masz link i poczytaj sobie
> http://nursi.071.pl/data/nursi_cms/66/127/PIEL%C4%98
GNOWANIE%20PO%20USUNI%C4%98CIU%20P%C4%98CHERZYKA%20%
C5%BB%C3%93%C5%81CIOWEGO.doc

Witam ponownie, u lekarza bylem. Opukal mnie spytal o objawy i powiedzial ze
to pewnie cos z woreczkiem zolciowym. Czyli nic czego bym juz nie wiedzial.
Zapisal mi takie leki:

- Amoksiklav
- Cholamid
- no-spa forte

Zaprosil na nastepny dzien na badanie usg. Badanie te wykazalo: Watroba na
granicy powiekszenia, jednorodna o wzmozonym echu. Gruboscienny pecherzyk
zolciowy zawiera zageszczona żółć. PŻW, ŻW nieposzerzone. Aorta brzuszna w
miejscu typowym 2cm sr.wew. Trzustka, sledziona przesloniete. Obrazy obu
nerek prawidlowe.

No i to mniej wiecej tyle. Kazal przyjsc w poniedzialek i jesli mi sie nie
poprawi to wysle mnie na badania krwi. Mowil tez ze kamieni nie znalazl,
wiec juz sam nie wiem, co mi jest? Wczoraj wieczorem mialem tak mocny atak,
z wymiotami ze po scianach chodzilem przez 2h. Oczywiscie jestem na super
diecie, praktycznie przyjmuje same plyny i czasem jakis suchar :(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2007-11-23 10:04:03

Temat: Re: zaufanie do lekarzy (bylo: Re: Ostry bol brzucha ?)
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@g...internetdsl.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

TMK wrote:

>
> Użytkownik "Piotr Curious Gluszenia Slawinski"
> <c...@g...internetdsl.tpnet.pl> napisał w wiadomości
> news:fhr84m$fva$2@nemesis.news.tpi.pl...
>> TMK wrote:
>>
>>> Ale druga strona medalu wyglada tak, ze nie długo beda pisać ludzie z
>>> wypadku drogowego "mam nogę pod dziwnym kątem, mocno krwawię co to moze
>>> byc i poleccie jakiegos dobrego lekarza."
>>
>> i uwazasz ze to wina pacjentow?
>> wiesz, wcale sie nie zdziwie jesli niedlugo zaczna pojawiac sie rowniez
>> takie pytania...
>>
>> problem jest gdzie indziej, coraz wiecej ludzi traci zaufanie do lekarzy
>> i
>> to widac, pytanie dlaczego? zwalisz wine na pacjentow?
>>
>>
> Ja z takich co lubia wiedzieć i rozumiec co jest grane - więc leząc na
> patologii ciązy przeczytałam podręcznik połoznictwo i klika innych -
> przynajmniej wiedziałam co jest na rozpoznaniach badaniach wynikach itp.
> w sumie spotkałam 2 głupich, bezadziejnych lekarzy idiotów .i kilkunastu
> którym naprawdę duzo zawdzięczam i kilku których działanie znacznie
> przewyższało obowiązki lekarza i przysięgę Hipokratesa. Czyli porównując z
> cała populacją... porządnych lekarzy jest trochę statystycznie więcej Tak
> na pacjentów też- ogólnie na system moim zdaniem totalny brak możliwosci
> zapytania lekarza telefonicznie nich by to było platne np 10 zł. nie
> chodzi o leczenie a o konsultację typu czy mozna czekać, jakiej
> specjalnosci lekarz czy wcześniej zrobić jakieś badania.

sama decyzja o zostaniu lekarzem jest bardzo ryzykowna, a praca wyczerpujaca
emocjonalnie, nie wiem czemu teraz znowu bronisz lekarzy. ich nie trzeba
bronic, oni sa specjalistami i robia co w ich mocy , sa slabsi i silniejsi,
jak pacjenci.

Osobiscie widze problem w niskiej swiadomosci higieny ukladu endokrynnego ,
nerwicogenne srodowiska, wyczerpanie ukladu nerwowego natlokiem informacji,
generalnie dopiero po zapoznaniu sie z problemami psychiatrii spolecznej i
psychologii spolecznej oraz psycholgii tlumu dostrzeglem ze to troche jak
restauracja na ksiezycu, super lokacja, ladny widok, duzo perspektyw, ale
brak atmosfery.

coz, pisze bzdury od paru dni i zwalczam robaki mdma(nie wystarczyla
pojedyncza dawka), ktorych rzekomo nie mam. Dalo mi to duzo do myslenia i
dziekuje ludziom ktorzy wlozyli swoja prace by uswiadomic mi to wszystko.

grzecznie zapisze sie na detox..
latwo wpadam w obsesje, to niestety rodzinne, czas zaczac cos z tym robic i
podzielic sie swoimi odkryciami z reszta spoleczenstwa, co jak zwykle
zapewne zrobi wiecej zlego niz dobrego, tak czy siak osiagnalem ze tak
powiem dno, jako zarobaczony troll usenetu, czas sie odbic jakos , nie
uszkadzajac przy tym swojej zoltej lodzi podwodnej...

tom ma absolutna racje co do mojego zachowania, ciezka nerwica...
i drepce w kolko od jakiegos czasu , a to bardzo zle.

--
--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2007-11-23 10:09:33

Temat: Re: zaufanie do lekarzy (bylo: Re: Ostry bol brzucha ?)
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@g...internetdsl.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cancer wrote:

>
> Użytkownik "Piotr Curious Gluszenia Slawinski"
>
>
>> i uwazasz ze to wina pacjentow?
>> wiesz, wcale sie nie zdziwie jesli niedlugo zaczna pojawiac sie rowniez
>> takie pytania...
>>
>> problem jest gdzie indziej, coraz wiecej ludzi traci zaufanie do lekarzy
>> i
>> to widac, pytanie dlaczego? zwalisz wine na pacjentow?
>
> Witaj
> A kogo to wina, lekarzy ?
to juz ty powiedziales.
utrata zaufania do lekarzy to jedno z najglebszych jatrogennych powiklan,
mozna wrecz nazwac to objawem choroby spolecznej.
w dodatku swiadomosc spoleczna n.t. higieny ukladu nerwowego jest coraz
gorsza, a postep techniczny ulatwia tworzenie duzych , smietnikowych prawie
systemow ktore pelnia funkcje krotko, a nastepnie staja sie niebezpiecznym
odpadem

ciesze sie ze sa jedna ludzie tacy jak ty, ktorzy probuja znalezc
rozwiazanie na palace problemy. bez nich swiat zostalby pustym smietnikiem

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2007-11-23 14:59:22

Temat: Re: Ostry bol brzucha ?
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiten wrote:

>
> No i to mniej wiecej tyle. Kazal przyjsc w poniedzialek i jesli mi sie nie
> poprawi to wysle mnie na badania krwi.

no, polska opieka zdrowotna. A jak badanie krwi nic nie wykaże, to za 3
tygodnie na następne badanie :(

Po co robić wszystkie na raz, no nie? Eh, dlatego wolę prywatnych lekarzy,
im zależy na pacjencie. Tutaj bez wyników badań raczej nikt nic nie
wywnioskuje.

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2007-11-23 15:47:18

Temat: Re: zaufanie do lekarzy (bylo: Re: Ostry bol brzucha ?)
Od: "JS" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> TMK wrote:
>
> >
> > Użytkownik "Piotr Curious Gluszenia Slawinski"
> > <c...@g...internetdsl.tpnet.pl> napisał w wiadomości
> > news:fhr84m$fva$2@nemesis.news.tpi.pl...
> >> TMK wrote:
> >>
> >>> Ale druga strona medalu wyglada tak, ze nie długo beda pisać ludzie z
> >>> wypadku drogowego "mam nogę pod dziwnym kątem, mocno krwawię co to moze
> >>> byc i poleccie jakiegos dobrego lekarza."
> >>
> >> i uwazasz ze to wina pacjentow?
> >> wiesz, wcale sie nie zdziwie jesli niedlugo zaczna pojawiac sie rowniez
> >> takie pytania...
> >>
> >> problem jest gdzie indziej, coraz wiecej ludzi traci zaufanie do lekarzy
> >> i
> >> to widac, pytanie dlaczego? zwalisz wine na pacjentow?
> >>
> >>
> > Ja z takich co lubia wiedzieć i rozumiec co jest grane - więc leząc na
> > patologii ciązy przeczytałam podręcznik połoznictwo i klika innych -
> > przynajmniej wiedziałam co jest na rozpoznaniach badaniach wynikach itp.
> > w sumie spotkałam 2 głupich, bezadziejnych lekarzy idiotów .i kilkunastu
> > którym naprawdę duzo zawdzięczam i kilku których działanie znacznie
> > przewyższało obowiązki lekarza i przysięgę Hipokratesa. Czyli porównując z
> > cała populacją... porządnych lekarzy jest trochę statystycznie więcej Tak
> > na pacjentów też- ogólnie na system moim zdaniem totalny brak możliwosci
> > zapytania lekarza telefonicznie nich by to było platne np 10 zł. nie
> > chodzi o leczenie a o konsultację typu czy mozna czekać, jakiej
> > specjalnosci lekarz czy wcześniej zrobić jakieś badania.
>
> sama decyzja o zostaniu lekarzem jest bardzo ryzykowna, a praca wyczerpujaca
> emocjonalnie, nie wiem czemu teraz znowu bronisz lekarzy. ich nie trzeba
> bronic, oni sa specjalistami i robia co w ich mocy , sa slabsi i silniejsi,
> jak pacjenci.
>
> Osobiscie widze problem w niskiej swiadomosci higieny ukladu endokrynnego ,
> nerwicogenne srodowiska, wyczerpanie ukladu nerwowego natlokiem informacji,
> generalnie dopiero po zapoznaniu sie z problemami psychiatrii spolecznej i
> psychologii spolecznej oraz psycholgii tlumu dostrzeglem ze to troche jak
> restauracja na ksiezycu, super lokacja, ladny widok, duzo perspektyw, ale
> brak atmosfery.
>
> coz, pisze bzdury od paru dni i zwalczam robaki mdma(nie wystarczyla
> pojedyncza dawka), ktorych rzekomo nie mam. Dalo mi to duzo do myslenia i
> dziekuje ludziom ktorzy wlozyli swoja prace by uswiadomic mi to wszystko.
>
> grzecznie zapisze sie na detox..
> latwo wpadam w obsesje, to niestety rodzinne, czas zaczac cos z tym robic i
> podzielic sie swoimi odkryciami z reszta spoleczenstwa, co jak zwykle
> zapewne zrobi wiecej zlego niz dobrego, tak czy siak osiagnalem ze tak
> powiem dno, jako zarobaczony troll usenetu, czas sie odbic jakos , nie
> uszkadzajac przy tym swojej zoltej lodzi podwodnej...
>
> tom ma absolutna racje co do mojego zachowania, ciezka nerwica...
> i drepce w kolko od jakiegos czasu , a to bardzo zle.

He he he
Wyluzuj - nie osiagnąłes dna jak ci prubują wmowić tylko
wręcz przeciwnie... Nie ma sie absolutnie czym tutaj kajać
tylko wręcz przeciwnie.

JS

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2007-11-23 16:00:51

Temat: Re: Ostry bol brzucha ?
Od: "Kiten" <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

> no, polska opieka zdrowotna. A jak badanie krwi nic nie wykaże, to za 3
> tygodnie na następne badanie :(

3 tyg :/ nieciekawa perspektywa zwazywszy ze mam silne ataki, praktycznie
codziennie chodze po scianach...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2007-11-23 16:34:52

Temat: Re: zaufanie do lekarzy (bylo: Re: Ostry bol brzucha ?)
Od: "JS" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Osobiscie widze problem w niskiej swiadomosci higieny ukladu endokrynnego ,
> > nerwicogenne srodowiska, wyczerpanie ukladu nerwowego natlokiem informacji,
> > generalnie dopiero po zapoznaniu sie z problemami psychiatrii spolecznej i
> > psychologii spolecznej oraz psycholgii tlumu dostrzeglem ze to troche jak
> > restauracja na ksiezycu, super lokacja, ladny widok, duzo perspektyw, ale
> > brak atmosfery.
> >

Pozwole sobie nadmienic ze też to zauważyłem. Z tym natłokiem informacji
to jest prosta sprawa, ogromna wiekszosc wiekszosc ludzi np slyszała
nazwę 'tissot' ale jest to dla nich składowa calej masy szumu informacyjnego

tutaj (podaje dla przykladu bo akurat dzis sie tym zajmuje) sa np linki do
swiatowych firm produkujacych zegarki

http://www.prawatches.ch/
http://www.breguet.ch/welcome.php?withflash=enabled
http://www.breitling.com/en/
http://www.bulgari.com/splash.php
http://www.casio-europe.com/euro/watch/
http://www.doxawatches.com/ad_home.htm
http://www.festina.com/intro.htm
http://www.lvmh.com/
http://www.loren.pl/
http://www.omega.ch/
http://www.poljot.com/
http://www.rolex.com/fr/#/fr/xml/index
http://www.tagheuer.com/
http://www.timex.pl/
http://www.tissot.ch/index_euen.php
http://www.vostok-europe.com/

ciekawe, nie?
to wszystko tworzy ogromny i piekny układ który nie jest chaosem
ale dla zwyklych ludzi wszelkie pojecia tworzą chmure pylu. Nie
musi to być słowko 'tissot' moze to rownie dobrze byc 'grejfrut'
albo 'doksycyklina' albo 'borelioza' Ludzie są w kolko zasypywani
chaotycznym smieciem z teleekspresu (a w radiu co godzinę
w mikrodawce) Ta chmura kurzu przetacza sie równo po wszystkich.

Moje osobiste rozwiazanie jest takie ze generalnie staram sie
polapywac w tym chaosie (mozna by powiedziec szkole sie na erudyte)
tj staram sie nie zapominac i nie puszczac mimo uszu tego co do mnie
dociera. Jak sie zainteresuje grejfrutem to ufam ze grejfrut
bedzie mi towazyszyl do konca zycia, prostszym slowem - staram
sie aby moja pamiec byla uzywana i dzialala sensownie. To tylko
taka dygresja bo poniewaz jestem zdeczka przemeczony i nie
chce mi sie wysilac (jestem bardzo leniwy) nie chce mi sie
skupic aby odwzorowac to tutaj lepiej. Generalnie chodzi o to
ze mozh (przynajmniej mozg erudyty dziala syntetycznie, trzeba
sie przejechac po calym swiecie zegarków i wtedy juz nigdy
tego nie zapomnisz - a nie zyc przez 30 lat w strasznie jelopowatym
swiecie radia naparzajacego jak odkurzacz o bezsensach).

> >
> > grzecznie zapisze sie na detox..
> > latwo wpadam w obsesje, to niestety rodzinne, czas zaczac cos z tym robic i
> > podzielic sie swoimi odkryciami z reszta spoleczenstwa, co jak zwykle
> > zapewne zrobi wiecej zlego niz dobrego, tak czy siak osiagnalem ze tak
> > powiem dno, jako zarobaczony troll usenetu, czas sie odbic jakos , nie
> > uszkadzajac przy tym swojej zoltej lodzi podwodnej...
> >

Otóż to (kpt.) Spokoj troche leków zeby sie uspokoić. Moze nie dokonca
rozumiem twoja sytuację ale w sytuacji jak wyobrazam sobie twoją
ja sobie bym tego życzył. Sorry jesli cos mi sie zwiduje w Twoim temacie

John Shade

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2007-11-23 16:59:10

Temat: Re: Ostry bol brzucha ?
Od: tomek wilicki <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiten wrote:

>> no, polska opieka zdrowotna. A jak badanie krwi nic nie wykaże, to za 3
>> tygodnie na następne badanie :(
>
> 3 tyg :/ nieciekawa perspektywa zwazywszy ze mam silne ataki, praktycznie
> codziennie chodze po scianach...

hmm, nie wiem jakie są procedury, ale może po prostu na pogotowie, na ostry
dyżur? Może tam pominą "standardowe" zasady wyczekiwania, że może
przypadkiem pacjent nie zejdzie i da nam spokój?

--
www.vegie.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2007-11-23 18:36:12

Temat: Re: Ostry bol brzucha ?
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@g...internetdsl.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

tomek wilicki wrote:

> Kiten wrote:
>
>
>>
>> No i to mniej wiecej tyle. Kazal przyjsc w poniedzialek i jesli mi sie
>> nie poprawi to wysle mnie na badania krwi.
>
> no, polska opieka zdrowotna. A jak badanie krwi nic nie wykaże, to za 3
> tygodnie na następne badanie :(
>
> Po co robić wszystkie na raz, no nie? Eh, dlatego wolę prywatnych lekarzy,
> im zależy na pacjencie. Tutaj bez wyników badań raczej nikt nic nie
> wywnioskuje.
>
problem ze czesto sponsor potrzebny, btw. niedlugo cie moze odwiedze ,
bede miec sponsora na interniste w twoich okolicach :)

btw. dzis wynik z laba dostalem, spedzilem dzien na self-made detoxie
(chcieli mnie gdzies wozic jak bylo zle , ale glownie na psychiatrie, a
niestety mam chorobe lok i niezbyt fajnie podrozowac w taka temp
gdziekolwiek , zwlaszcza polish trains i stacje bez poczekalni,
dalem rade szybko skoczyc do bolca i spowrotem autkiem ze starym, chociaz
strulo mnie to na tyle ze musialem akineton wrzucic zeby sie nie zwiesic ,
i coz, troche rozczarowanie oddzialem zakaznym , nawet komputer mieli
zepsuty tak ze nie mogli historii choroby zobaczyc

za to spotkalem milego pana z ktorym sobie podyskutowalem o metodach
znieczulenia, mila pania psychiatre i terapeutke i jakos zlecialo,
przy moim metabolizmie zezarlem wszystkie przeciwoksydanty jakie mialem ,
i udalo mi sie nie przekroczyc cisnienia 90 rozkurczowo bez uzycia
antyadrenergikow i nawet jak widac jeszcze przytomny jestem.
obejrzal mnie nawet lekarz, wof, ale nie widzial wskazan do czegos poza
psychiatria, spotkalem tez informatyka z lok. szpitala, troche tam maja
bajzel, ponoc beton odgornie wrzucil im xpeki , biedny sie dziwil czemu nie
ma systemu centralnego i terminali tylko workspace'y z pojedynczym
monitorem (w sumie dobrze kombinuje, moze mu podrzuce LTSP, na razie ma
sprawdzic czy ten soft ktory maja pojdzie pod wine (dalem mu knoppixa, z
nieco stara wersja, ale jak ruszy na niej to tym bardziej na czyms nowszym)

bola mnie jelita generalnie, glista wlazla mi bezczelnie w gardlo , czulem
straszny lek, ale sie nie dalem , nicien poszedl w pizdu po pierwszym mdma
party , dzisiaj w kale tylko ropa byla , musi byc zdrowe owrzodzenie
teraz, boli jeszcze i skonczyl mi sie wysokonasycone tluszcze i ubiquinony,
wiec poboli jeszcze dlugo , przy krwotoku wew. ciezko jesc jakies miesne
rzeczy bez ryzyka zakazenia i botulizmu, wiec przydaly mi sie twoje wege
rady na rozne zarcie, staralem sie rozregulowac robakom gospodarke
hormonalna - nie wiem czy uzywaja hormonow podobnych do ludzkich, pewnie
tak...

nie dostalem jednak z lab w lubaniu identyfikacji probki nicienia, wiec
celowalem w ciemno ... wszystkie sa czarne, i najdluzszy mial ok 1cm, nie
mam pojecia co to moze byc a w boleslawcu laboratorium nie chcialo zbadac
probki

--
--