> > Słyszałam, że podczas pewnych faz księżyca w ogóle nie ma ich co szukać.
> > Problem w tym, że nie pamiętam, czy chodziło o pełnię czy o nów...
>
> Z tego co słyszałam to jeśli księżyc jest w pełni to nie ma co się wybierać
> na anstępny dzień na grzyby, bo było za jasno i ich po prostu nie ma.
> Oczywiście pogoda też ma znaczenie. Dużo wilgoci i ciepłe noce.
> Ale ja się tam na zbieraniu grzybów nie znam, więc powtarzam zaslyszane
> opinie...
>
Jesli mozna: jest dokladnie odwrotnie. Mieszkam w typowo 'grzybiarskim' miasteczku
(dookola lasy) i od lat jest wiadome, ze np. najlepszy okres do zbierania prawdziwkow
to nastepny dzien po pelni ksiezyca.
Poza tym, najlepiej udac sie na grzyby w srode i czwartek: po sobotnio-niedzielnej
inwazji przybyszow trzeba odczekac kilka dni, az grzyby ponownie sie pojawia :)

Pozdrawiam
Aldek