Data: 2002-09-26 13:39:24
Temat: Re: zdrada
Od: "Dorota B." <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Melisa" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Czy ja dobrze zrozumialam Allfredzie? Szukasz i chcesz wyjasniac przyczyny
> zdrady??? Ojku, a mi sie wydawalo ze to tak proste! To zwykle podazenie za
> przyjemnoscia - zwykle seksualna ;)
Bzdura! Bzdura! Takie stanowisko to trywialna opinia kogos bez
argumentow! Przypomina mi to rozmowe dwoch "bardzo pozadnych" sasiadek pod
trzepakiem.
Mnie to bardziej interesuje temat
> dlaczego niektorzy nie poddaja sie wizji szybkiego zaspokojenia popedu
poza
> zwiazkiem. To jest ciekawsze :) A to, ze komus sie chce i zrobi sobie
dobrze
> to nic nadzwyczajnego, co tu rozwazac?
Wiec Ty do lozka idziesz zawsze tylko rozladowywac poped? Ja tam
sie udaje realizowac uczucia wyzsze za pomoca instynktow nizszych, dlatego
np. nie trafiam do lozka z kims przypadkowym. Czytajc to co napisalas moge
zrozumiec, ze skoro to dla Ciebie tylko zaspokojenie popedu to jest Ci
wszystko jedno gdzie i z kim byleby tylko wlasciwy organ posiadal. Wiem,
wiem... Zrobilam to celowo. A wiesz dlaczego? By pokazac Ci jak latwo jest
zonglowac cudzym slowem, wykorzystywac dla swoich partykularnych celow. To
co sie tu toczy to nie jest racjonalna dyskusja, to jakies gloszenie
"jedynie slusznego slowa" przez kilka osob uzywajacych roznych chwytow, nie
zas argumentow uzurpujacych sobie prawa do orzekania o slusznosci.
Nie mow ze tego nie rozumiesz. Ja tam
> jak najbardziej rozumiem takie rozladowania. Co nie znaczy, ze popieram.
>
> Melisa
>
>
Pzdr. Dorota
|