Data: 2002-09-26 16:34:33
Temat: Odp: zdrada
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Dorota B. <d...@w...pl>:
> Tu, Allu, jestes bardzo pragmatyczny, przyznaje, MASZ RACJE,
> potwierdzasz moje obserwacje.
Moje obserwacje wielu malzenstw rowniez - i co z tego? Nie o to szlo, nie
chodzilo o to czy istnieja nieciekawe zwiazki i ile ich jest. To to wiemy i
bez internetu.
>Faktycznie, nasze panie sa napedzane w tym
> watku jakas taka idea- zobaczcie jakie jestesmy doskonale! Nawet naszych
> niereformowalnych facetow zdolalysmy wychowac!
To Twoj pryzmat i Twoje emocje. Przykro, ze tak Cie oslepilo.
BTW nigdzie nie pisalam o wychowywaniu nieformowalnych facetow - to absurd.
Ani o swojej doskonalosci, wszystko to Twoje projekcje.
> (..) jak tlumaczenie znudzonemu, upartemu i mocno wyalienowanemu
> partnerowi, ze bedzie lepiej dla mnie\dla niego\dla swiata jesli sie
> zaangazuje i bedzie postepowal wedlug wszystkich "swietych zasad". Tylko,
ze
> on, podobnie jak nasze panie wiedza swoje...
A widzisz jak kopiesz nas po kostkach za wlasne niepowiedzenia? A kopnij
chciaz raz tego swojego "upartego i znudzonego partnera".
Melisa
|