Data: 2006-10-16 23:11:42
Temat: Re: zdrada
Od: "green" <g...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
x napisał(a):
> > Ciekawi mnie pewne zagadnienie, a mianowicie roznica potrzeby przyznania
> > sie po zdradzie i brak takiej potrzeby. Czy to o czyms swiadczy?
>
> masz na myśli, czy jeśli ktoś przyzna się do zdrady to "jest w porządku
> (uczciwy)", a ten kto się nie przyzna to zwykła kanalia?
> w obu przypadkach zdradzający to kanalia, a czy się przyzna czy nie -
> kanalią zostaje. Jeden nie przyzna sie bo wie że dużo straci, drugi przyzna
> się bo chce w ten sposób się "oczyścić" i nie ryzykowac, że partner dowie
> sie przez przypadek...
> Przyznanie się o niczym nie świadczy...
Uważam że zdrada nie jest czyś dobrym, ale jesli już do niej
dojdzie nie nalezy sie nią chwalić. Tak więc uważam że jesli nie
mam tendencji cyklicznych to powinna pozostać w tajemnicy. Po co u
diabła ranić po raz wtóry partnera, którego sie zdradziło .
pozdrawiam
grenn
|