Data: 2004-11-15 14:40:05
Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4198B27E.C284D511@poczta.onet.pl...
>
>
> puchaty wrote:
>
> > > Uważasz, że jest możliwe takie uniezależnienie się od otoczenia, żeby
> > > kompletnie nic nie mogło stac się przyczyną cierpienia ?
> >
> > To jest stan idealny, do którego IMO warto dążyć - można to nazwać
"rajem".
>
> Hmm... jak dla mnie to prosta droga do piekla- piekla wyobcowania.
> I pierwszy krok do pozbycia sie uczuc w ogóle. Wobec innych równiez.
Puchaty przesadził w swym idealizowaniu, skrajności są dość niezdrowe w
naszej rzeczywistości. Rzekłbym że należałoby wypośrodkować, tak by jak
najwięcej czuć, a jak najmniej dać się zranić.
Pozdrawiam
Andrzej
|