Data: 2004-11-15 13:58:32
Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
gouge wrote:
> W zasadzie miałam się już nie wypowiadać, bo jakoś to taką wszystko
> nienawistną formę przepychanek przyjęło:(
Temat kontrowersyjny wiec i emocje sie odzywaja.
> Ale nie mogę się powstrzymać, żeby nie powiedzieć, że ZDECYDOWANIE wolałabym
> być uboższa o to doświadczenie. Zdecydowanie i z całą pewnością.
Wierze. Wcale sie nie dziwie. Tez przezylam zdrade i wiem jak boli i jak
ciezko wtedy wstawac, patrzec w lustro, zyc... Ale jest i druga strona
medalu i o tej teraz pisze. Opierajac sie na swoich doswiadczeniach (
równiez takich, których wolalabym uniknac ) stwierdzam, ze mimo wszystko
zawsze cos cennego z nich wynosilam, jakos czastke siebie obecnej:
umiejetnosc walki o sama siebie, umiejetnosc sluchania, umiejetnosc
patrzenia, rozmowy, rozumienia pewnych sytuacji, ludzi, etc.
To - jakim czlowiekiem bylam, jestem obecnie, bede kiedys- to dala/daje
mi nie wiedza szkolna ale to co obserwuje i czego ( niestety czasami )
doswiadczam.
pozdrawiam cieplo
agi
pozdrawiam
agi
|