Data: 2004-11-16 08:49:23
Temat: Re: zdrada-jak budować na nowo?
Od: Eulalka <e...@k...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik puchaty napisał:
> O niczym innym nie mówię. Dla przypomnienia - to Ty wyciągnęłaś tego
> sąsiada spod piątki.
To tu potwierdzam - jak mnie kiedyś wrednie
oszukasz, podłożysz świnię lub wygadasz cos co
powiedziałam tylko do Twojej informacji, nigdy
więcej juz Ci nie zaufam. I zawsze bedę
podchodziła z rezerwą.
>>>Nie dam. Jeszcze ktoś to przeczyta i uwierzy, że masz rację!
> Że cierpimy bo świat, bo inni ludzie...
Tak naprawdę to kwestia naszej (mojej natury).
Są ludzie-młoty, którzy w ogóle nie zwracają uwagi
na otoczenie - przepychają sie łokciami nie
zauważając siniaków - ja im nawet czasem zazdroszczę.
Może jestem taka jak moja córka? Nadwrażliwa. -
Jakbys jej tego nie tłumaczył i tak będzie
przezywała dużo głębiej niepowodzenia czy zawody -
ten typ tak ma :(
I co? mam stwierdzić, że "nie wazne - nie mazgaj
się, od Ciebie zależy jak to postrzegasz"? Może i
od niej, ale akurat tak ma, że wystarczy jej
powiedzieć "przykro mi", by uzyskac skutek podobny
do miesiecznego szlabanu na słodycze czy TV.
naprawde uwazasz, że rzecz w tym by zmieniać swoją
naturę? Musiałabym naprawdę założyć klapki na oczy
i trzymać sie od wszyskich z daleka :(
Eulalka
|