Data: 2002-08-28 08:41:17
Temat: Re: zdrada(?) wirtualna (?)
Od: "Jolanta Kamińska - TA" <j...@w...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:14273-1030519771@213.17.138.62...
> [ciach]
> .Myślę żę nawet takiego twardziela jakQwax by zabolało.
> >
> To nie jest kwestia bólu a kwestia miłości. Jak nie kocha - to nie
> zdradza (i niech idzie w cholerę) jak kocha to nie zdradza (nawet
> flirtując na lewo i prawo). A ja nie jestem "panem niewolników" bym
> decydował o cudzym życiu (mam możliwość wpływu lecz nie decyzji!!!).
> Jedyne co mogę zrobić to swoim działaniem prowadzić do tego by ktoś
> CHCIAŁ być ze mną - okazywanie zazdrości nie należy do działań
> prowadzących do tego celu.
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
CZyżbys zawsze był pewny wszystkiego na 100%? i czy zawsze u Ciebie jest
biel lub czerń, a nie ma szarości? Ja nie powiedziałam , że zadrość prowadzi
do celu.Pielęgnowanie związku to całkiem odrębny rozdział mający wiele
aspektów.
Pozdrawiam Jolka
|