Data: 2004-08-31 11:12:26
Temat: Re: zimowa inaczej?
Od: "Nick(i)" <a@.spl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-08-31 11:57, Użytkownik Kruszyzna napisał:
>
> Dlaczego we wszystkich artykułach i różnych artykułopodobnych tekstach o
> zimowym typie urody pomija się fakt, że zima może mieć oczy piwne? Ja
> mam takie. Po części zielone, po części brązowe, w całości wyglądają na
> piwne. Na pewno nie można ich nazwać orzechowymi, turkusowymi tym
> bardziej (w ogóle istnieją takie w naturze? pierwsze słyszę...). Kolory
> jesieni pasują do mnie jak pięść do nosa, wiosny i lata tym bardziej,
> więc zostaje zima. Jeszcze nigdzie nie widziałam, żeby ktoś napisał o
> piwnych oczach u zimy.
> Dobra, to tyle, tak sobie pomarudziłam w południe.
nic tylko sie zalamac, rouzmiem Twoje rozterki, u mnie wygladalo by ze
jestem zima, ale jakas niedorobiona :D oczy mam zielone z odcieniem
szarym, jasna karnacje ciemne wlosy (ale ciemne z racji tego ze tak mi
lepiej a nie ze takie mam naturalnie), ale dobrze wygladam jako
blondynka ....
oprawe oczu mam ciemna, usta wcale nie takie znowu bardzo czerwone...
pasuja do mnie roze, te zimne i intensywne, pasuja blekity ale takie
raczej szarawe i zlamane, choc ostatnio dosc intensywane odcienie
blekitu (takie chabrowe) tez nie wygladaja zle....
co do czerwieni to nosze raczej ta ktora zbliza sie do bordo, gleboka,
winna raczej a nie ta "strazacka"...
a w pomaranczowym wygladam wesolo, a to nie kolor zimy....
bialy i inne ecru sa tragiczne wyfgladam mdlo i blado... braz tylko
wtedy jak jest zimny i ciemny....
no a moze jestem jesienia? :)
ide szukac opisu jesieni.....
pozdr
M
|