Data: 2004-10-20 10:11:59
Temat: Re: zimująca fuksja
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cl5d39$6su$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No tak lekkie znoszą, magellanica pewnie nieco ostrzejsze. Byleby się
> ukorzeniły, zawsze można częśc do gruntu cześć do domu/piwnicy, na wszelki
> wypadek. Ta kolejka, mnie i moje fuksje masz na mysli? Jeśli tak to nie
ma
> kolejki :) Mam po dwie sadzonki z odmiany .. :)
Nie rozśmieszaj mnie! przecież urosną i rozmnożysz. W każdym razie jestem na
czele kolejki (yup!) ;-)
Fuksje się potrafią ukorzenić w skrajnie niesprzyjających warunkach, tak mi
się przypomniało - dostałam kiedyś obciętą gałązkę pocztą (2 dni tylko w
kawałku wilgotnego papierka), wsadziłam zdegustowana do donicy z czymś
innym, podlałam, zero folii, zero ukorzeniacza i oczywiście się przyjęła.
Mniej cenne fuksje od tego czasu ukorzeniam właśnie bezfoliowo.
Pozdrawiam, Basia.
|