Data: 2003-02-10 07:55:07
Temat: Re: zlota raczka?a moze hydraulik?
Od: "Kropelka" <k...@u...niewinne.serwery.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b236ub$ioe$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy pod calym blatem sa szafki ?
> Najlepiej chyba kupic nowy blat -nie sa to duze koszty ostatnio zmienialem
i
> placilem cos okolo 40zl za metr biezacy.Wyciac dziure po zlewozmywak.Kupic
> nowy syfon najlepiej taki z rury karbowanej .Jest to taki gietki waz i z
> niego trzeba uksztaltowac zasyfonowanie -bynajmniej nie trzeba kombinowac
z
> ksztaltkami.
> Jezeli wymiana blatu nie wchodzi w rachube to trzeba wymyslic jakas
redukcje
> albo wiekszy zlewozmywak zalozyc.
Blat jest nowy (stosunkowo, bo kupowany jesienia). Wyciecie pod zlew tez
jest zrobione. Tylko sciany sa tak nierozwne ze to wyciecie nie pasuje.
Wieszy zlewozmywak odpada. Dziura pod zlew jest raczej odrobine mniejsza niz
sam zlew. Wiec moim zdaniem wystarczyloby sam zlew osadzic wyzej, na blacie
tzn tak zeby opieral sie na blacie. (a nie teraz blat opiera sie na zlewie).
Pod blatem w jedym rogu jest szafka, pozniej nie ma nic (stoi butla gazowa)
i na samym koncu jest ten zlew. Nie widze sensu wymiany blatu (tym bardziej
ze ten nie byl najtanszy a musialby byc taki sam bo na drugiej scianie tez
on jest (na szafkach).
Co do rurek pod zlewozmywakiem to sa takie plastkikowe (i chyba wlasnie
karbowane ) wiec chyba nie bylo by problemu zeby o 10 cm wiecej sie
rozciagnely.
Ale do tego potrzebny jest hydraulik? czy jakas inna profesja? Moze
hydraulik ktory potrafilby tez umocowac blat.
>
> pozdroo
> Jacek
>
>
|