Data: 2004-11-26 10:07:38
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
MOLNARka <M...@M...pl> napisał(a):
wybrałam. I
>
> tego nic nie zmieni. Takich jak on było wielu :-)
> Chodzi mi o to, ze do swojej rodziny, więzów krwi i _nazwiska_ jestem
bardziej
> przywiązana
Zauważ tylko, że nie da się mówić o czymś takim jak "nazwisko rodziny".
Zapewne nosisz nazwisko ojca, który z kolei nosił nazwisko swojego ojca -
czyli nazwisko jednej z baaardzo wielu gałązek Twojego drzewa
genealogicznego.
>
> Każdy sądzi według siebie. Moim zdaniem jej w ogóle nie masz.
Ooo, robi się coraz ciekawiej. Patrz wyżej - gdzie Twoja tożsamość, skoro
Twoje nazwisko reprezentuje tylko niewielką część rodu? A czy kiedy któreś z
Twoich dzieci zrezygnuje z jednej części nazwiska, aby przyjąć nazwisko
małżonka to straci połowę tożsamości?
ER
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|