Data: 2004-11-26 10:04:37
Temat: Re: zmiana nazwiska przez kobietę (ślub) (długie) - przemyślenia ?
Od: "Kiciun" <no_spam@ania(at)szpaczki.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rafał W" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:co0cct$occ$1@shodan.interia.pl...
> Witam wszystkich :)
>
> w sumie nie udzielam się na tej grupie, ale ostatnio zainteresował mnie
> wątek taki właśnie jak w temacie tego posta. Otóż zostałem wychowany w
> rodzinie, w której wszystkie kobiety (przynajmniej te, które znam :) )
> zmieniły nazwisko na nazwisko męża podczas wychodzenia za mąż.
Ja wychodziłam za mąż też mając 22 lata, ale (m.in.) dlatego, żeby wreszcie
mama dała mi święty spokój. Gdyby nie to, to pewnie pobralibyśmy się z 5-6
lat później. Byłam wtedy na czwartym roku studiów i, zgodnie z prawem,
powinnam to była zgłosić, bo przyjęłam nazwisko męża. Ale zapowiedziałam, że
"im" tego nie zawdzięczam, ale sobie i na dyplomie będę miała własne
nazwisko.
Parę lat po ślubie jeszcze zastanawiałam się, kiedy miałam coś podpisywać,
bo coś mi to nazwisko męża "nie pasowało". Chciałam zmienić na podwójne, bo
nagle mi zaczęło "pasować" jedno do drugiego (przed ślubem się nad tym
zastanawiałam). Ale zmiana dokumentów mnie przerażała (jestem trochę leniwa
;)), i te rubryczki w niektórych dokumentach "wcześniej używane nazwiska",
więc dałam spokój. Ale do dziś się nad tym zastanawiam.
A.S.
|