Data: 2003-04-03 13:13:07
Temat: Re: zmiany
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dunia " <d...@N...gazeta.pl> napisał
> To ja nadrobie statystyke i powiem, ze znam takich na
peczki i jak sobie
> pomysle, to musze przyznac, ze wiecej znanych mi kobiet
(szkola, sasiedztwo,
> dalsza rodzina itp.etc.) wychodzi za maz z brzuchem niz
bez.
Potwierdzam ;-) Bardzo duuużo jest takich związków.
Obok mnie są albo takie jak ww albo pary żyjące ze sobą
długo, zabezpieczające się, biorące ślub i dopiero po jakimś
czasie (chcianym) pojawiają się dziecki.
Zresztą i tu (albo na dzieciach) pojawiają się co jakiś czas
posty w stylu "on się żenić nie chce to ja zajdę w ciążę i
wtedy będzie musiał".
> Byla nawet taka statystyka na ten temat (moze ktos wie) i
o ile dobrze
> pamietam, to tez szlo w tym kierunku.
Jak przygotowywałam ślub to rozmawiałam z ludzmi pracującymi
w tym businesie (sprzedawcy sukni ślubnych, drukarze
zaproszeń itd) i wyszło w ich prywatych statystykach, że ~90
% ślubów w Polsce to z brzuchem.
> Inna sprawa - o ile nie znam ludzi dokladnie, to nie moge
sie wypowiadac, czy
> slub jest z powodu ciazy, czy tez rownolegle ;)
A może mi ktoś wytłumaczyć tą zasadę _równoległości_ ?
Czy nie można po kolei ? Gdzie jest haczyk ?
Bo ja niestety podejrzewam, że dorabianie 'równoległości' to
tylko dobra mina jak już jest 'po ptokach'.
Pozdrawiam
MOLNARka
|