"Arek S." <a...@s...com.pl> wrote in message
news:b3igpg$2ucv$1@news2.ipartners.pl...
> >Generalnie większość przyciśnięta do muru odradzała nam kupowanie sprzętu
> > wyprodukowanego poza krajem, w którym mieści się firma.
>
> Cha, niezwykle głęboka i cenna rada :-). Z tym że w erze globalizacji
> naprawdę ciężko znaleźć taki produkt, który spełni w całości to kryterium.

Nie musi być w całości:) Naprawdę nie zauważyłeś, jak bardzo sprzęt
montowany w fabryce macierzystej różni się od tego samego sprzętu,
montowanego z tych samych elementów, ale w fabryce wybudowanej w kraju, w
którym jest tańsza siła robocza? Marka ta sama, podzespoły te same, ale
sprzęt już nie taki wspaniały. Zobacz, co się stało np. ze sławnym
Whirlpoolem, z Singerem, z samochodami Opla. Długo można by wymieniać. Na
pewno nie jest tak zawsze i wszędzie, a jednak jest w tym jakaś smutna
prawidłowość. Warto po prostu pytać - do znudzenia - skąd dany produkt do
nas przyjeżdża. Wtedy przynajmniej mamy nadzieję, że wiemy, co kupujemy.
Sama marka niestety nie jest gwarancją jakości. Jakość zależy od ludzi,
którzy ten sprzęt sładają, a ci ludzie bardzo się różnią w swoim podejściu
do pracy. Co kraj to obyczaj:))) Po prostu zanudzaj sprzedawców. Można się
od nich naprawdę wiele dowiedzieć. (byle trafić na chętnego do rozmowy)
Anka


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/