Data: 2007-10-26 06:21:20
Temat: Re: zniszczone włosy
Od: "Jagna W." <w...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Pewno Ci wlała pół litra octu do tej wody. Piszę : łyżka. Nie
> przesadzaj. Jak ktoś chce cytrynę - może, ja wiem o occie. Próbowałam,
> to wiem.
Litra na pewno nie wlała, bez przesady :) Rozpuściła trochę octu w szklance
i spłukała tym włosy. I potem, ponieważ ostro protestowałam, spłukała
jeszcze wodą. Smrodek niby zniknął, ale pojawił się za jakiś czas właśnie
przy okazji spoconej głowy. Zniknął ewidentnie dopiero po myciu szamponem.
Nie przesadzam, po prostu opisuję swoje odczucia. Zapach octu jest bardzo
silny, więc nawet odrobina tego kwasu wystarczy by wszystko prześmiardło.
Nie miałaś nigdy sytuacji, gdy po krojeniu czy jedzeniu ręką ogórków
konserwowych czy papryki, palce "pachniały" Ci octem? Ja mam tak często.
JW
|