Myślę, że dobra puentą kończącą dyskusję o nieszczęsnych kretach, jest post
Jerzego Wierzchnickiego. Spójrzcie tylko na Jego ogród (
http://www.ogrodniczek.republika.pl/ ) - czy wyobrażacie sobie tam rezerwat
chronionego kreta?
Dziekuję wszystkim za dyskusję, zwłaszcza Jerzemu, któremu gratuluję
rezultatów urządzania działki.