Data: 2009-08-10 21:04:54
Temat: Re: związki
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Chiron pisze:
>
>> tego, że nie jest mi to do niczego potrzebne- to przecież- poczytaj:
>> gdybym np zacząłukrywać się z telefonem po otrzymaniu sms-a- to
>> przecież żona by poznała (jesteśmy ze sobą związani), że coś jest nie
>> tak. To "coś" położyło by się niechyubnie cieniem na naszym związku-
>> chyba, że bym jej to "coś" wyjawił. Czy napraedę trudno to zrozumieć?
>
> A gdybyś np. ustalał wtedy z jubilerem szczegóły brylantowego
> pierścionka, prezentu-niespodzianki dla żony z okazji 25-lecia pożycia
> małżeńskiego?
>
> Czy nie lepiej mieć na takie okazje zarezerwowany margines prywatności?
Lepiej bym tego nie ujęła. Dzięki.
--
Paulinka
|