Data: 2009-08-16 20:24:49
Temat: Re: związki
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 16 Aug 2009 20:56:03 +0200, Paulinka napisał(a):
>> Nie: napisałaś, że chodzę do teatru w glanach: "trzewików 2...
>> często chodzisz do teatru itd., gdzie to obuwie jest raczej niestosowne".
>> Kilka wierszy wyżej.
>
> Napisałam, że rangersy są do teatru niestosowne, a ponieważ często tam
> bywasz, nie miałabyś okazji ich rozchodzić. Nie napisałam, że chodzisz w
> glanach do teatru. bardzo skomplikowane to było. Wiem.
Uważasz, że ścieżki wydeptuję do teatru? - no tak, lustro w złotej ramie,
Pałac Łazienkowski, Łazienki... plus 3 ct brylanty na każdym palcu... to i
cóż się dziwić, że kiedy piszę o teatrze, Ty widzisz mnie chodzącą do niego
i z niego tam i z powrotem bez ustanku :-DDD
O matko, norrrmalnie spadlam z krzesła.
>
>
>>>>> ciężko by Ci
>>>>> było zrobić z glanów wygodne buty. Nie miałabyś ich kiedy rozchodzić.
>>>> Są dobre na zakupy, których robie mnóstwo, także na spacery, a już
>>>> najbardziej na wspólne wypady z córkami w teren :-)
>>>> Jesteśmy wtedy we trzy jak siostry :-)
>>> A te martensy na obcasie to też w terenie rozchodziłaś?
>>
>> Na zakupach. Są baaaaaardzo wygodne, aż się nie chce zdejmować,spałabym w
>> nich wręcz: mają miękką=giętką=sprężystą=piankowatą podeszwę typo
>> "słonina", mięciutki wkład w środku pod stopą i wygodny, nie za wysoki
>> obcas też sprężysty oraz są z mięciutkiej skórki zamszowej.Miodzio.
>> :-)
>
> Ekstra. Jak sobie dołożę do tych super bucików Twój obraz, to normalnie
> pusty śmiech mnie ogarnia.
Nie taki pusty, jak sądzę...
He he... Taki troszkę wymuszony.
>
>>>>>>> Nie masz o tym zielonego pojęcia. Rzemyk to może pasować do
>>>>>>> ślicznych 'jezusków' w sam raz na pielgrzymkę do Częstochowy.
>>>>>>> Rozbraja mnie nieodmiennie, jak pani w średnim wieku udaje młódkę.
>>>>>> Czyli wg Ciebie pani w srednim wieku powinna nosić rozklapane bucioryz
>>>>>> bazaru, spódnice a'la worek, biust na brzuchu i siwe włosiny w 10-cm
>>>>>> strączkach, mocno przerzedzone na czubku głowy?
>>>>> Pani w średnim wieku się powinna nosić godnie.
>>>> Czyli jak Ty?
>>>> :-D
>>> Mi wiek pozwala na dużą ilość szaleństw.
>>
>> Mój też, a zwłaszcza wygląd :-)
>
>
> No nie wiem... Jesteś ode mnie przynajmniej o 15 kilo cięższa, bardziej
> przysadzista i masz o wiele szersze biodra.
To same zalety u kobiety :-)
> No i jednak pani, która na
> tym padole przeżyła prawie pół wieku głupio wygląda w mini, tym
> bardziej, że nie masz jakoś szczególnie powalających nóg.
A gdzieś pisałam o mini???
Łał :-D
PS. Nogi mam NADAL świetne, choć na pewno nie chude :-)
>
>
>>>> http://mazam.fotosik.pl/albumy/615941.html
>>>> http://mazam.fotosik.pl/albumy/570952.html
>>>> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/52caeaa17b738240
.html
>>> I tak jest. Zadbana pani w średnim wieku.
>>> Spróbuj wyglądać tak bez makijażu :
>>> http://www.lansik.pl/14676/znane-modelki-bez-makijaz
u-zdjecia/
>>
>> Te fotografie to istna tragedia przecież! Łojezu...
>
> Sorry, ale Ty nie mogłabyś z tymi paniami stratować.
Nie mam zamiaru ich tratować, bo mi ich żal - i tak wygrywam, bez
tratowania :-)
> Nie ta kategoria.
Owszem: wory pod oczyma i chorobliwe wychudzenie to nie moja domena - czyli
waga też nie ta (czy kategoria po Twojemu), dzięki Bogu :-)
Kupka kości i wychudzona twarz to nie uroda. Nawet Angelina Jolie
straszy... i jest po prostu potworna z tymi nadmuchanymi ustami, wielkimi
zębami i wystajacymi kośćmi na ramionach...
:-)
> Zadbana nie oznacza piękna.
Owszem: one nie są piękne i nigdy nie były, choć bywały zadbane. Są tylko
chore z głodu i zniszczone od zabiegów upiększajacych.
Piękna to jest Catherine Deneuve. Pomimo wieku.
http://img.webring.com/r/d/deneuve/logo
I Demi Moore.
http://1.bp.blogspot.com/_FNmRE7pmNtE/SjOkP4cwCQI/AA
AAAAAAC90/pLyOY86OTpQ/s320/demi_moore.jpg
I ja :-)
>
>
>>>>> I znowu syndrom metki na wierzchu. Nie ważny styl, gust ważne, że
>>>>> kupiłam w galerii.
>>>> Galerie są wygodne. Ale skoro wolisz bazar pod gołym niebem...
>>> Nie kupuję ubrań na bazarach, nie lubię tłumów. Za to fajne perełki
>>> można wygrzebać w second handach.
>>
>> Nie lubię używanych rzeczy - jestem "obrzydliwa". A już zwłaszcza nie
>> założę na siebie czegoś, co przepocił kiedyś ktoś obcy.
>
> Mam pralkę. Nie lubię wyglądać, jak żywa reklama popularnych marek.
Perełki wrzucasz do pralki? - ciekawe, czy im to służy...
>
>>>>>>> Czasem fajnie mieć coś unikalnego. Tylko mi nie pisz o robótkach
>>>>>>> ręcznych własnego wyrobu.
>>>>>> Dlaczego? Bo Ci nie pasują do wypracowanego fałszywie przez Ciebie mojego
>>>>>> wizerunku?
>>>>> Ręcznie robione rzeczy w naprawdę dobrym stylu to domena nielicznych.
>>>> Moja jest. Zrobiłaś sobie cokolwiek samodzielnie kiedyś ? Pochwalsię.
>>> Nie. Nie mam ku temu żadnych zdolności, ale mam mnóstwo znajomych,
>>> którzy potrafią tworzyć niesamowite rzeczy. Np uwielbiam biżuterię
>>> zrobioną techniką decoupage.
>>
>> To są ozdóbki, a nie biżuteria.
>
> To są małe dzieła sztuki, każde w pojedynczym egzemplarzu. Jeżeli
> biżuteria dla Ciebie to złoto i diamenty to sorry, ani jedno ani drugie
> nie jest dla mnie ładne.
Wiem, dla Ciebie ładne są szydełkowe koraliki :-)
>
>
>>>> A NIEPRAKTYCZNE prezenty (bo chyba tego nie wiesz i nie dziwię się,
>>>> skoro ich nie dostajesz)
>>> Skąd ten wniosek? Ponieważ napisałam, że praktyczne prezenty dostają
>>> praktyczne kobiety od praktycznych mężów? Nie pisałam o sobie.
>>
>> To czemu generalizujesz?
>
> Ja? Dobre. To Ty napisałaś albo diamenty albo garnek.
Nic z tych rzeczy. generalizujesz na temat praktycznych prezentów, których
nie dostajesz. To w czyim imieniu się wypowiadasz? I jakie dostajesz?
:-D
--
Ikselka.
|