Data: 2009-08-18 17:25:28
Temat: Re: związki
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Zbylut wrote:
>>> powietrze też odkażasz? :)
>> Bez przesady, co?
>> Mam sobie nie wyczyścić zębów, bo w powietrzu coś lata?
>> To gdzie mogłabym w końcu to zrobić? - paranoja.
> jakiej przesady? Kanapkę też zjesz w kiblu, bo przecież wszystko
> odkażone? :)
>> Gdzie Ty żyjesz? Wykałaczki do TYCH celów na i przy stole to wyklęty
>> przeżytek, odkąd są nici dentystyczne. W eleganckim towarzystwie się
>> już nie używa wykałaczek - to relikt minionej epoki. Ma się nici w
>> torebce/kieszeni i suię wychodzi, aby rzecz załatwoić dyskretnie.
>> Nie da się "całkowicie dyskretnie" dłubać w zębie przy stole, można
>> tylko SOBIE stworzyć takie złudzenie, ale nie innym. Jeśli na stole
>> sa swego rodzaju wykałaczki, to używa się ich do koreczków i do
>> plasterków cytryny.
> jakoś nie zauważyłem by był to przeżytek. Zrozumiałbym jeszcze, gdy
> tego grzebania jest na parę minut. Ale nie gdy jest to jeden kawałek
> w łatwo dostępnym miejscu, na którego usunięcie wystarczy jeden ruch
> trwający sekundę, całkowicie niewidoczny dla reszty.
Ikselka przenosi zwyczaje ze sfer do swojej skromnej lepianki.
--
pozdrawiam
michał
|