Data: 2003-01-11 21:50:37
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "krys" <
> Poczekaj, zakładamy przecież, że z braku laku małżonkowie złożyli
przysięgę,
> bo chcieli mieć czysto w papierach. Jak dla mnie, to nie jest założenie z
> góry, że skoro ustalili, że chcą mieć kochanków na prawoo i lewo, to będą
> się rozwodzić.
To że tego nie założyli to nie znaczy że to nigdy się nie stanie.
> Poza tym , oboje mieliby na siebie haka nawzajem. Ja bym im
> rozwodu nie utrudniała;-)
Ty byś... To nie ma nic do rzeczy. Chodzi właśnie o to że tą przysięgą
sobie sami utrudnili: bo nie mogą się rozejść dobrowolnie, z własnej
decyzji tylko muszą przez to czekać na decyzję sądu. Już rozumiesz?
A opozycją byłby układ gdzie nie byłoby obietnicy i nie byłoby
takich formalnych konsekwencji.
> Już widzę, jak się państwo przejmie;-) A legalizacja konkubinatu
wystarczy,
> czy mają być związki równe, równiejsze i najrówniejsze?Bo na mój gust
> legalizacja konklubinatu wypełniłaby tą lukę, a tobie zdaje się chodzi o
> możliwość własnoręcznego zredagowania treści przysięgi?
Nie, legalizacja konkubinatu jak najbardziej ok. Pod warunkiem
nie majstrowania państwa i urządników przy przysięgach. Nie wiem
w ogóle po co państwo się w to bawi nie mogąc zostawić samym
zainteresowanym..
--
Pozdrawiam
Asia
|