Data: 2003-01-11 08:32:29
Temat: Re: związki bylo[Mam 18 lat i problem..]
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mała Mi wrote:
> Przepraszam. Niechcący zmieniłam Ci płeć.
Nie szkodzi.
> Można by - i na jedno by wyszło.
> Dobrowolnie podpisałabyś, że przyjmujesz wszelkie wynikające
> z faktu zawarcia małżeństwa prawa i obowiązki.
I nic innego nie zrobiłam.
> Tylko, że zawierając małżeństwo deklaruje się co innego
> (i nieważne, czy wypowiadając formulkę czy tylko podpisując papiery).
Tylko jak życie pokazuje, breez względu na formułki i rodzaj zawartego
ślubu, rozwody się zdazają. To jak to jest, skoro ludzie podpisują te
deklaracje?
> Małżeństwo to umowa nakładająca takie i takie prawa
> oraz takie i takie obowiązki. Skoro komuś jakiś punkt
> umowy nie odpowiada, to nie powinien jej podpisywać.
To może rozwiązaniem byłyby negocjacje przed podpisaniem umowy, a nie jeden
tekst dla wszystkich?
> Podpisanie zobowiazania, którego nie zamierza się
> dotrzymać, chyba jednak nie jest w porządku.
> Chociaż bywa korzystne i wygodne ...
I dodatkowo nie nakłada żadnych sankcji, poza pokryciem kosztów rozwodu.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
|