Data: 2002-11-08 22:10:02
Temat: Re: zycie
Od: "BIGMAC" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nawrocki" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:aqh1uj$1de$1@news.onet.pl...
> czy to prawda ze najwazniejsze to byc twardym?
> oporcz tego:
> -milosc
> -pozytywne nastawienie do swiata
>
> i pytanie numer dwa - jak osiagnac maksymalne pozytywne nastawienie do
> siebie i swiata,tzn akceptacja i cieszenie sie z kazdej chwili.nawet
> ciezkiej. i jak przezyc te chwile (gorsze) z godnoscia i wartosciowo tzn
> zeby potem sie nie pograzac,rozpamietywac, tylko sie podniesc i zyc dalej
> normalnie.
> jak sie wyciagac z lekkiego marazmu? czy warto znalezc sobie jakies proste
> rzeczy (czynnosci) ktore nas wyciagaja z doliny ? czy macie na to swoje
> ulubione sposob? moim by byla jazda dobrym samochodem, ale teraz jest to
nie
> mozliwe bo nie mam dobrego samochodu, ani nawet jakiegokolwiek
samochodu...
> wiec czekam na pomysly.najlepiej tanie(ale nie wina).
> narobilo sie tych pytan,mam nadziej ze tez sie rozpiszecie.
Twoja wypowiedź ma bardzo dziwny wydźwięk. Nie wiem czy wiesz, ale wszyscy
ludzie borykają się z takimi problemami, więc nie możemy powiedzieć, że
jesteś w swym marazmie odosobniony. Nie będę się rozwodził nad ujemnym
wpływem pory roku, którą obecnie mamy. Powiem natomiast o czymś innym, czyli
o twoim stosunku do samego siebie. Jak dostrzegam, czujesz się trochę
niedowartościowany, bo zazwyczaj to wpływa na naszą niewystarczającą
samoakceptację. Sugeruję, byś przeczytał sobie jakąś dobrą książkę,
namalował obraz, lub porozmawiał z kimś; tak naprawdę, szczerze.
Teraz wlasnie rozmawiam z wami,rozmawiam tez szczerze z innymi osobami jak
jest okazja.
Ksiazki teraz nie bede mial czasu czytac, zreszta zbyt czesto sie zawodze na
nich, wiec to grozi strata czasu, a ty jaka polecesz?
na obraz nie mam pomyslu, jestem malo kreatywny, co warto malowac? (mam
tylko dlugopisy i olowek)
|