Data: 2000-09-26 08:59:49
Temat: Re: życie to pasmo problemów ;)
Od: "bary" <f...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik pk <p...@g...pl.xxx> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@g...pl.xxx...
> bary wrote:
> > zatracamy siebie.
>
> Odczuwajac podporzadkowanie fizyczne podporzadkowujemy sie rowniez
> psychicznie. Mozna sie poddac nic na tym nie tracac - rozumiejac, ze nic
'odczuwając', czyli gdy coś dostrzeżemy jako niedogodne nam to będziemy
się tym niejako zadręczać. No tak, nasz świat psychiczny jest przecież, gdy
jesteśmy świadomi, odbiciem świata zewnętrzego i nasze problemy zaczynają
się właśnie wtedy, gdy w naszym dzialaniu powstała jakaś przeszkoda.
> To zalezy. Rownie dobrze poczucie istnienia moze byc wyczuwalne o wiele
> glebiej. W praktykach medytacyjnych stawia sie czesto zadanie
> zrozumienia ze nie ma sie od czego odrywac. Jesli wszystko jest dobre /w
> sensie uzytecznosci/ po co sie odrywac ? Wyobraznia i przestrzen
> widzenia stac sie moga plynnym i interesujacym doznaniem. Wazne jest by
> nie poddawac sie tej fali, albo jeszcze lepiej by poddac sie jej w pelni
> swiadomie, z poczuciem bycia - nie wysilajac sie nad sposobami kreowania
> wszystkiego po swojemu, subtelnie tracac przy tym grunt pod nogami,
> gubiac sie w oczekiwaniach na najlepszy z mozliwych rezultatow.
Jak ładnie to ująłeś ;)
> uszanowanie
> pk
j...
|