| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-05-08 15:50:41
Temat: Re: Resocjazlizacja???Nihil novi sub Iove.
Chińczycy na to wpadli dawno.:-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-05-08 16:11:24
Temat: Re: Resocjazlizacja???Artur Drzewiecki wrote:
> Nihil novi sub Iove.
Całkiem novi to może i nie.
> Chińczycy na to wpadli dawno.:-)
Nie zgadzam się. Mój post nigdzie nie proponuje podobnych do chińskich
rozwiązań.
Chociaż fakt, że gdyby przestępczość w chinach miała taki wymiar jak w
stanach (chodzi o liczbę przestępstw na mieszkańca) to mielibyśmy
doczynienia z niesamowitą katastrofą.
--
_________________Linux_registred_user_#352462_______
_____________
|In the world without walls and fences | www.wikipedia.org |
|Who needs Windows and Gates? | :-) |
----------------------------------------------------
-------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-08 18:14:08
Temat: Palac?Użytkownik Casper
No wlasnie, obawiam sie, ze Twpja wiedza na ten temat pochodzi glownie z
telewizji.
W polskich zkaldach karnych na jednego wieznia przypada (jesli dobrze
pamietam) srednio 3 m kw. Jesli chcesz to nazwac palacem, to palacy nie
widziales chyba nawet w telewizji.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-08 19:01:15
Temat: Re: Palac?kasandra kasandrowska wrote:
> W polskich zkaldach karnych na jednego wieznia przypada (jesli dobrze
> pamietam) srednio 3 m kw. Jesli chcesz to nazwac palacem,
"palac" - takie słowo nie znajduje sie nigdzie w moim poście. Tak więc
nie rozumiem o co Ci chodzi.
--
_________________Linux_registred_user_#352462_______
_____________
|In the world without walls and fences | www.wikipedia.org |
|Who needs Windows and Gates? | :-) |
----------------------------------------------------
-------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-08 20:48:33
Temat: Re: Resocjazlizacja???Marcin Maj <j...@o...pl> napisał(a):
> Ana wrote:
> > Marcin Maj <j...@o...pl> napisał(a):
> >
> >
> >>Ana wrote:
> >>No cóż - szkoda, ze rzucanie
> >>wulgaryzmami
> >
> > Trudno mi zająć stanowisko, gdyż takich po prostu nie czytuję.
>
> Ale i nie pietnujesz.
Nie piętnuję tego, czego nie czytałam.
> >
> >>i posty absolutnie nie zwiazane z jakakolwiek psychologią,
> >>ale z polityką, unią, przezyciami seksualnymi itd. nie sa pietnowane.
> >>A może to sa te pozyteczne posty?
> >
> > Jak najbardziej! Ponadto, wbrew Twojej opinii, łączą się ściśle z
> > psychologią.
> >
>
> Prosze mi powiedzieć jaki jest zwiazek wejścia polski do unii z psychologią?
> Czyżby już dziś społeczeństwo zmieniło mentalnośc a pierwszomajowy
> przełom wywaołał trwałe zmiany w psychice kogokolwiek?
W innym wątku zadziwiłeś mnie oblataniem w literaturze.
Aż dziw, że to Ty mnie zadajesz pytanie, a nie odwrotnie.
Rozumiem, czemu ma służyć wybrana przez Ciebie forma zdania.
Jednocześnie znów dorysowałeś kolejny element do swego autoportretu.
_Jakie uczucia wyzwoliło w Tobie zaistnienie Polski w wielkiej europejskiej
rodzinie? Uzasadnij swoją wypowiedź._
_ Postawy patriotyczne Polaków wobec wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Wykorzystaj dowolne przykłady z mediów._
> jezeli sugerujesz, że jestem psychicznym kaleką, to prosze powiedz mi n
> jakiej postawie stawiasz takie diagnozy.
Przeczytaj ponownie mój pierwszy post.
W tym także patrzysz na mnie jak na istotę niższego rzędu, przywołując mnie
przed tablicę.
> >>>Rozlega się jakże słuszny głos krytykujący obecny system resocjalizacji.
> >>>Niestety, padające propozycje jego zmodyfikowania są przerażające z
dwóch
> >>>powodów: rzucają jaskrawe światło na ich autora i zawierają wskazania,
> >>>których skutki, delikatnie mówiąc, byłyby opłakane, nieporównywalnie
> >
> > gorsze
> >
> >>>od obserwowanego stanu rzeczy.
> >>>Problem dotyczy nas wszystkich,ponieważ pomiędzy nami wyrósł i się
> >
> > wychował
> >
> >>>autor postu. Równie jak za niego jesteśmy także odpowiedzialni za
> >
> > osadzonych
> >
> >>>w różnych placówkach resocjalizacji.
> >>
> >>BTW - kiedy boli cie ząb, nie idziesz do dentysty? Nie powinnaś. Ich
> >>metody leczenia sa bolesne, wymagaja uzycia siły fizycznej. Czasami
> >>osoba leczona krwawi. Czyz nie?
> >
> > To zestawienie jest równie trafne jak propozycja resocjalizacji nowego
typu
> > lub raczej odgrzebanego gdzieś na dnie lamusa historii.
> >
> Uzasadnij.
Znów pan Profesor! Co wymaga w/g Ciebie uzasadnienia?
> Resocjalizacje i karanie w ogóle jest przede wszystkim procesem
> społecznym, który ma na celu _eliminacje_zagrożenia_. I w tym jest sęk.
Resocjalizacja, karanie i eliminacja zagrożenia to 3 różne problemy.
> > Nie powiedziałabym, żeby przekroczył granice obrony koniecznej...
> Co wcale nie usprawiedliwia bicia mężczyzn na przykład.
Naturalnie. Od owego pana byłam znacznie bardziej elokwentna i ciut
głośniejsza.
Ana
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-08 21:01:32
Temat: Re: Palac?Chodzilo mi o Caspra.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-08 21:13:48
Temat: Re: Resocjazlizacja???bigda <b...@g...pl> napisał(a):
> Jeśli chodzi Ci o eliminację zagrożenia (wielokrotnie o tym pisałeś), to
> trzeba się zastanowić nad karą śmierci. Ale ona siłą rzeczy może objąć
> jedynie niektóre, najcięższe przypadki. System, jaki proponujesz, pozwli Ci
> nasycić chcęć zemsty po przykrym zdarzeniu, jakie Cię spotkało, ale jest
> nawinością twierdzić, że jego efektem będzie eliminacja zagrożenia -
efektem
> będzie jego eskalacja, jak obecnie.
Ani zemsta, ani kara śmierci jako eliminacja.
Jeśli jako społeczeństwo przyjmniemy takie standardy postępowania, możemy
zająć miejsce we wspólnej celi z więźniami. Gdy już się tam, nie daj Boże,
znajdziemy, będziemy mieli czas na znalezienie odpowiedzi, co zostało przez
nas zrobione, aby ograniczyć wpływ rodzin niewydolnych wychowawczo na swoje
potomstwo, jaką perspektywę otwarto przed dziećmi dziedziczącymi biedę i brak
wykształcenia, jakiej pomocy udzielono bezrobotnym, aby nie popadali w marazm
i alienację, itd.
Kto jest katem, kto ofiarą?
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-09 07:30:16
Temat: Re: Resocjazlizacja???Ana bardzo słusznie wstukała:
> Ani zemsta, ani kara śmierci jako eliminacja.
> Jeśli jako społeczeństwo przyjmniemy takie standardy postępowania, możemy
> zająć miejsce we wspólnej celi z więźniami. Gdy już się tam, nie daj Boże,
> znajdziemy, będziemy mieli czas na znalezienie odpowiedzi, co zostało przez
> nas zrobione, aby ograniczyć wpływ rodzin niewydolnych wychowawczo na swoje
> potomstwo, jaką perspektywę otwarto przed dziećmi dziedziczącymi biedę i brak
> wykształcenia, jakiej pomocy udzielono bezrobotnym, aby nie popadali w marazm
> i alienację, itd.
> Kto jest katem, kto ofiarą?
> Ana
>
Pisałem to nie raz. Nie uznałbym jednej metody resocjalizacji dla w
szystkich.
Poza tym - jestem świadomy, że różne przestępstwa mają różną szkodliwość.
OTOH - są przestępstwa, których szkodliwość jest tak wielka, że ich
sprawcy zasługiwali by na dożywotnią izolację albo bardzo silne leczenie
farmakologiczne lub operacyjne. Pytam raz jeszcze. Czemu udypiamy
wściekłe psy? Przecież można im próbować uświadamiać co robią nie tak.
--
_________________Linux_registred_user_#352462_______
_____________
|In the world without walls and fences | www.wikipedia.org |
|Who needs Windows and Gates? | :-) |
----------------------------------------------------
-------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-09 07:46:10
Temat: Re: Resocjazlizacja???Ana wrote:
>>>>No cóż - szkoda, ze rzucanie
>>>>wulgaryzmami
>>>
>>>Trudno mi zająć stanowisko, gdyż takich po prostu nie czytuję.
>>
>>Ale i nie pietnujesz.
>
> Nie piętnuję tego, czego nie czytałam.
Czyli gdybym na początku posta rzucił kilkoma ku***mi to wszystko byłoby
w porządku?
>
>>>>i posty absolutnie nie zwiazane z jakakolwiek psychologią,
>>>>ale z polityką, unią, przezyciami seksualnymi itd. nie sa pietnowane.
>>>>A może to sa te pozyteczne posty?
>>>
>>>Jak najbardziej! Ponadto, wbrew Twojej opinii, łączą się ściśle z
>>>psychologią.
>>>
>>
>>Prosze mi powiedzieć jaki jest zwiazek wejścia polski do unii z psychologią?
>>Czyżby już dziś społeczeństwo zmieniło mentalnośc a pierwszomajowy
>>przełom wywaołał trwałe zmiany w psychice kogokolwiek?
>
> W innym wątku zadziwiłeś mnie oblataniem w literaturze.
> Aż dziw, że to Ty mnie zadajesz pytanie, a nie odwrotnie.
> Rozumiem, czemu ma służyć wybrana przez Ciebie forma zdania.
> Jednocześnie znów dorysowałeś kolejny element do swego autoportretu.
Co nie zmienia faktu, że istniteje różnica pomiędzy pisaniem na tamet i
"pisaniem na temat.
Przez dłuższy czas miałem okazję czytać anglojęzyczne listy sci i musze
przyznać,że prezentują poziom naprawdę wysoki. Co ciekawe, podobnym
poziomem może sie pochwalić np. pl.rec.akwarystyka, która z założenia
jest poświęcona rekreacji a nie nauce.
IMHO - doszukiwanie się psychologii we wszystkim jest przyczyną
traktowania jej po macoszemu. Wejście polski do unii ma swój wymiar
psychologiczny, biologiczny, ekologiczny, antropologiczny, kutlurowy,
artystyczny itd. Dla mnie tojednak zawsze będzie głównie polityka.
>
> _Jakie uczucia wyzwoliło w Tobie zaistnienie Polski w wielkiej europejskiej
> rodzinie? Uzasadnij swoją wypowiedź.
Wkurzyłem się. Bilety MPK podrożały.
> _ Postawy patriotyczne Polaków wobec wejścia Polski do Unii Europejskiej.
> Wykorzystaj dowolne przykłady z mediów._
Młodzież wszechpolska zawsze była dla mnie organizacją szerzącą coś w
rodzaju patologii niezależnie od tego czy wchodziliśmy do unii, czy nie.
>
>
>>jezeli sugerujesz, że jestem psychicznym kaleką, to prosze powiedz mi n
>>jakiej postawie stawiasz takie diagnozy.
>
> Przeczytaj ponownie mój pierwszy post.
> W tym także patrzysz na mnie jak na istotę niższego rzędu, przywołując mnie
> przed tablicę.
Czytałem. Wymaganie uzasadnień jest moim zdaniem dośc istotne. Jak mam
prowadzić dysksję z kimś kto rzuca wypowiedzi w stylu:
> Zanim zastanowię się nad optymalnym modelem resocjalizacji przestępców,
> pomyślę, jakimi metodami można wychować Ciebie i Tobie podobnych.
> Ana
To nie rusza problemu. Za to uważam, że to ty mnie potraktowałaś jak
osobę niższego rzędu.
>
> Znów pan Profesor! Co wymaga w/g Ciebie uzasadnienia?
>
Twoje komentarze wymagaja uzasadnienia.
>
>>Resocjalizacje i karanie w ogóle jest przede wszystkim procesem
>>społecznym, który ma na celu _eliminacje_zagrożenia_. I w tym jest sęk.
>
> Resocjalizacja, karanie i eliminacja zagrożenia to 3 różne problemy...
...dotyczące jednego obszaru działania społeczeństwa jakim jest
bezpieczeństwo.
>>>Nie powiedziałabym, żeby przekroczył granice obrony koniecznej...
>>
>>Co wcale nie usprawiedliwia bicia mężczyzn na przykład.
>
> Naturalnie. Od owego pana byłam znacznie bardziej elokwentna i ciut
> głośniejsza.
Co do tej wypowiedzi - :-)
_________________Linux_registred_user_#352462_______
_____________
|In the world without walls and fences | www.wikipedia.org |
|Who needs Windows and Gates? | :-) |
----------------------------------------------------
-------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-09 08:08:51
Temat: Re: Resocjazlizacja???Ana wrote:
> W innym wątku zadziwiłeś mnie oblataniem w literaturze.
W którym?
> Aż dziw, że to Ty mnie zadajesz pytanie, a nie odwrotnie.
Nie kumam.
> Rozumiem, czemu ma służyć wybrana przez Ciebie forma zdania.
Jaka forma zdania. Przytocz.
> Jednocześnie znów dorysowałeś kolejny element do swego autoportretu.
Tzn. jaki fragment.???
Bardziej klarownie proszę. Nie zawsze mogę zgadnąc co akurat miałaś na
mysli.
Gdybym np. pisał na pl.sci.matematyka i dał posta w stylu...
...odkryłem. To jest 45.126435...
...to niekt nie zwątpi w wage odkrycia, ale też nikt sie nim nie
przejmie dopóki nie wskażę drogi rozumowania i nie poweim czego wynik
miał dotyczyć.
--
_________________Linux_registred_user_#352462_______
_____________
|In the world without walls and fences | www.wikipedia.org |
|Who needs Windows and Gates? | :-) |
----------------------------------------------------
-------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |