Data: 2004-04-30 13:58:55
Temat: Robię trawnik wołając pomocy !
Od: "Halina" <z...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witajcie
Postanowiłam.
Nie czekam na pomoc mojego „Wiecznie Nieobecnego” i całkiem sama
zamierzam
zrobić trawnik.
Jesienią skopałam teren, wybierając wszelkie dziadostwo /skrzypy, osty i
szczaw/ starannie a teraz nie mogąc rozgrabić stwardniałej warstwy zmotyczyłam
tak gdzieś na 10 -12 cm powierzchnię i wyrównałam grabkami.
No i zaczęły się wątpliwości:
Jak długo czekać z siewem? W końcu nie było to przekopywanie na głębokość
szpadla.
W różnych poradnikach piszą by czekać 2 tygodnie, albo 5 tygodni. Cała jestem
skołowana.
No i czy przez ten czas /odstanie ziemi + kiełkowanie siewu/ chwaściorki nie
okażą się szybsze?
Pewno będą szybsze. Już grabiami pociągnęłam parę sznurówek od skrzypu.
I co ja mam o tym wszystkim myśleć?
A tak na marginesie to wszelkiej maści randapy itp. zabijają chwasty
wieloletnie bardzo powierzchownie.
Pozdrawiam i galopuję w regały wybierać trawę.
Halina
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|