Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!szmaragd.futuro.pl!not-for-mail
From: "Alf/red/ Dziewulski" <w...@p...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Równowaga alimentacyjna, czyli Samotni- odnoga
Date: Wed, 20 Mar 2002 22:56:21 +0000 (UTC)
Organization: priv
Lines: 28
Message-ID: <X...@6...233.128.18>
NNTP-Posting-Host: 62.233.191.226
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: szmaragd.futuro.pl 1016664981 14722 62.233.191.226 (20 Mar 2002 22:56:21
GMT)
X-Complaints-To: u...@f...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 20 Mar 2002 22:56:21 +0000 (UTC)
User-Agent: Xnews/L5
X-Face: BHjiJOg/Qm<l.(R#\p-0{gCp3du3*)G~PJYQ[6fRR<L#QZ,~":E9WQ,|'jw;k9xPEKXwL%6nfC:T>
j'BQgsAKL@])L)e62P)C"Y=6T
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:6750
Ukryj nagłówki
Już parę dni temu Monika Gibes napisała:
> W polskim prawie, obowišzek alimentacyjny rozkłada się po równo,
> stosownie do możliwoci obojga rodziców. Obowišzek alimentacyjny może
> być w częci lub całkowicie wypełniany przez osobistš pieczę i opiekę
> nad dzieckiem. To oznacza, że praktycznie rodzic, który zajmuje się
> dzieckiem na codzień, powininen wydawać na jego utrzymanie mniej niż
> rodzic, z którym dziecko nie mieszka.
I jeli ten "gorszy" rodzic jest z dzieckiem trzy godziny co dwa tygodnie,
to jest to łatwe do "wyceny". Ale jeżeli jest dwie doby na tydzień (pištek
wieczór- niedziela wieczór z zegarkiem w ręku) to już MSZ wymaga
zastanowienia.
I teraz, patrzšc jeszcze raz na
> rozkłada się po równo, stosownie do możliwoci obojga rodziców
(i abstrahujšc od równoci zależnej) proszę Szanowne Grono o opinie n/t
takiego włanie układu- szczególnie jak to widzš kobiety, których tu
niemało. I o ile aspekt moralny nie jest tu szczególnie kontrowersyjny, to
nie mam takiego zdania o aspekcie ekonomicznym. Dla ułatwienia podpowiem że
dziecko ma 7 lat i wystarczajšco dużo ubrań na zmianę. A dla utrudnienia-
że 5 dni to pipidówek a 2 to stolica, rolki, basen, kino i takie tam.
Czy sš tu jacy praktycy?
Gdyby kto miał wštpliwoci, pytanie wprost brzmi: ile w takiej sytuacji
powinien płacić "gorszy" (pracujšcy, weekendowy) rodzic i na kogo?
z góry dziękuję i nie opuszczam Was
--
Alf/red/
|