| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-01-07 13:36:11
Temat: Odp: Rysy psychopatyczne u dzieci
> strzal mu chlapa w dupsko
Wiesz, problem w tym, że on nie zna innego sposobu rozwiazywania problemów,
bo pewnie odkąd żyje nieustannie dostaje w dupsko. Stąd nie jestem przekona,
czy będzie to najbardziej korektywne doświadczenie...
Pozdrawiam!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-01-07 13:50:30
Temat: Odp: Rysy psychopatyczne u dzieci
> Ja co prawda nie znam się na psychoterapii, ale w sensie diagnostycznym o
> psychopatii nie można mówić w odniesieniu do dzieci, ponieważ wiekszość
> teoretyków uważa, że osobowość dopiero się kształtuje.
Dlatego nie mówię o psychopatii, tylko o rysach psychopatycznych, które u
dzieci można stwierdzić jak najbardziej. W końcu dorosłym psychopatą nie
staje się z dnia na dzień.
> Wg. Judyty Harris,
> autorki książki "Geny czy wychowanie" temu chłopcu / bo zapewne jest to
> chłopiec/ praktycznie pomóc nie można.
Wiesz, jakoś nie bardzo mogę się zgodzić na ten genetyczny determinizm.
Człowiek to nie komputer, który działa tak, jak się do zaprogramuje.
Środowisko ma wpływ na to, czy genetycznie zaprogramowane SKŁONNOŚCI ujawnią
się czy nie. Niezależnie od tego, co myślą o tym mający świra na punkcie
genów Amerykanie (czyż nie amerykańska była ta książka?)
>Jedyną szansą zniwelowania
> niewłaściwych, wrodzonych cech osobowości, byłaby przynależność do grupy
> rówieśniczej w której funkcjonują inne normy zachowania niż on sobą
> reprezentuje. Grupa taka musi go zaakceptować a on ją.
Chłopiec ten jest wychowankiem świetlicy socjoterapeutycznej. Problem w tym,
że jest mu bardzo ciężko funkcjonować w grupie, bo to zakłada jakieś
podporządkowanie. Grupie i zasadom, jakie w ośrodku obowiązują. Widać, że
zależy mu na tym, żeby tam być, a i ze strony dzieci otrzymuje akceptację.
Samo to jednak (jak obserwuję) nie wystarcza.
>Dziecko nadmiernie agresywne i nie umiejące nikomu
> się podporządkować oraz mające na dodatek złe wyniki w nauce - wszędzie
> będzie odrzucane, a z czasem znajdzie paru podobnych sobie, tworząc grupę
> przestępczą
> Dorrit
Dlatego właśnie pytam - jak mu pomóc, żeby tak się nie stalo. Bo że jest na
najlepszej drodze dotego, to już dawno wiem.
Pozdrawiam!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 13:56:59
Temat: Odp: Rysy psychopatyczne u dzieci> Ciekawe dlaczego dziecko w takim wieku objawia takie cechy. Jakie bylo
> dotychczasowe dziecinstwo. Jakie jest otoczenie tego dziecka. Malo
> prawdopodobne, ze takie zachowanie sie wzielo znikad. Tym bardziej, ze
> psychika mlodego czlowieka nie jest w pelni uksztaltowana.
Bierno - zależna, niezaradna matka i dominujący, lecz funkcjonalnie
nieobecny ojciec, w dodatku przemocowy plus patologiczna dzielnica, w której
dziecko, odkąd tylko pewnie stoi na nogach całe dnie spędza na ulicy, gdzie
obowiązuje prawo pięści...
> Moim pomyslem jest zmiana otoczenia na zupelnie inne niz to dziecko zylo
> dotychczas.
Pewnie tak, tylko to nie takie proste. Zabrać dziecko od rodziny? Nie ma do
tego podstaw, zresztą to największa krzywda, jaką można zrobić dziecku.
Chłopiec jest wychowankiem świetlicy socjoterapeutycznej, ale - jak to już
pisałam - z trudem poddaje się takiemu rodzajowi terapii.
Pozdrawiam!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 14:04:29
Temat: Odp: Rysy psychopatyczne u dzieci> To nie dziecko wykazuje rysy psychopatyczne i nie ono potrzebuje w
pierwszej
> kolejnosci pomocy. Nie skupiaj sie na skutku, a przyczynie.
Zgodzę się z Tobą, że to rodzinę trzeba by wysłać najpierw na terapię. Choć
z przykrością muszę stwierdzić, że z tymi rysami psychopatycznymi to chyba
niestety mam rację. Znam tego dzieciaka kilka miesięcy i sporo wiem na jego
temat.
>Jezeli to nie
> jest Twoje dziecko to zapewne niewiele wiesz, jaki stosunek maja do niego
> jego rodzice, co mu przkazuja werbalnie i pozawerbalnie, swiadomie i
> nieswiadomie, jakie poglady ida w tej rodzinie z pokolenia na pokolenie.
Trochę wiem, ale pisałam już o tym spiderowi, więc wybacz, ale nie będę
teraz tego powtarzać.
> moze byc reakcja na brak czasu, uwagi, cierpliwosci, akceptacji, milosci,
> uczciwosci itp. Nie ma zlych dzieci.
Może i zapewnie jest. Jego zachowania nie oceniam w kategoriach moralnych
jako złe. Nie traktuję go jako "złego, rozpuszczonego bachora". Jest
zaburzony i wymaga pomocy. Teraz pytanie - jak...
Pozdrawiam!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 15:42:22
Temat: Re: Rysy psychopatyczne u dzieci
Użytkownik "Aedrin" <m...@p...fm> napisał w wiadomości
news:3c387053@news.vogel.pl...
> Dziecko nadmiernie agresywne i nie umiejące nikomu
> > się podporządkować oraz mające na dodatek złe wyniki w nauce - wszędzie
> > będzie odrzucane, a z czasem znajdzie paru podobnych sobie, tworząc
grupę
> > przestępczą
> > Dorrit
>
>
> to nic nie mozna zrobic ?....bedzie zle bo urodzilo sie zle ?
Dokładnie.
> musza byc jakies metody wychowawcze pozwalajace na znalezienie sie dziecka
w grupie i spoleczenstwie
Ależ ono już jest w społeczeństwie i nie moze się do niego dostosować. A
grupę też z czasem znajdzie. tyleze przestępczą
Dorrit
>
> --
> Pozdrawiam :)
> Aedrin
>
> ....zycie to ciagla walka aby stac sie lepszym.....
>
> > >
> > >
> >
> >
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 15:56:59
Temat: Re: Rysy psychopatyczne u dzieci
Użytkownik "PowerBox" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1a2ld$64$1@news.tpi.pl...
> > To nie dziecko wykazuje rysy psychopatyczne i nie ono potrzebuje w
> pierwszej
> > kolejnosci pomocy. Nie skupiaj sie na skutku, a przyczynie. Jezeli to
nie
> > jest Twoje dziecko to zapewne niewiele wiesz, jaki stosunek maja do
niego
> > jego rodzice,
>
>
> - no właśnie, ja jeszcze nigdy nie widziałem "niegrzecznego" dziecka,
które
> wychowało by się w "normalnym domu" i dostawało od rodziców OGROMNĄ ilość
> bezwarunkowej miłości...
Mało widziałeś.
Dorrit
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 16:07:26
Temat: Re: Rysy psychopatyczne u dzieci
Użytkownik "poranna mgła" <porannamgla=NOSPAM=@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:3c387432@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Little Dorrit"
>
> > psychopatii nie można mówić w odniesieniu do dzieci, ponieważ wiekszość
> > teoretyków uważa, że osobowość dopiero się kształtuje.
>
> Na podtswie czego sie ksztaltuje ?
Na podstawie wrodzonych możliwości i oddziaływań środowiskowych.
>
> > Jedyną szansą zniwelowania
> > niewłaściwych, wrodzonych cech osobowości, byłaby przynależność do
grupy
> > rówieśniczej w której funkcjonują inne normy zachowania niż on sobą
> > reprezentuje.
>
> Grupa rowiesnicza ma wiekszy wplyw na ksztaltowanie sie osobowsci dziecka
> niz rodzina ? Grupa rowiesnicza ma byc 'nauczycielem zycia' ?
Dokładnie. Tak twierdzi cytowana autorka. Uważa ona m.in., że dziecko nie
przenosi do grupy rówieśniczej oczekiwań wytworzonych w kontaktach z matką
i ojcem, lecz wytwarza nowe, w zależności od tego, jak jest w grupie
traktowane. Zresztą przeczytaj sobie tę książkę. Zgromadzony tam materiał
dowodowy na poparcie jej tez jest ogromny iprzekracza ramy naszej dyskusji.
Dorrit
>
> --
> pozdrawiam cieplo
> poranna mgla
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 16:07:33
Temat: Re: Rysy psychopatyczne u dzieci
Użytkownik "poranna mgła" <porannamgla=NOSPAM=@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:3c387425$1@news.vogel.pl...
> Użytkownik "Ewa"
>
>
> To nie dziecko wykazuje rysy psychopatyczne i nie ono potrzebuje w
pierwszej
> kolejnosci pomocy. Nie skupiaj sie na skutku, a przyczynie. Jezeli to nie
> jest Twoje dziecko to zapewne niewiele wiesz, jaki stosunek maja do niego
> jego rodzice, co mu przkazuja werbalnie i pozawerbalnie, swiadomie i
> nieswiadomie, jakie poglady ida w tej rodzinie z pokolenia na pokolenie.
Z pokolenia na pokolenie to idą zapewne "złe geny", które w przeciwieństwie
do poglądów są dziedziczone od rodziców i dalszych krewnych.
> > jest agresywny i
> > impulsywny, manipulatorski, bezkarny, bez głębszych więzi z innymi
> dziećmi,
> > lekceważący wszelkie reguły i zasady...
> moze byc reakcja na brak czasu, uwagi, cierpliwosci, akceptacji, milosci,
uczciwosci itp.
To nie są żadne reakcje, tylko odziedziczone cechy charakteru, które
przejawiają się w określonych kontekstach społecznych. W domu to dziecko
moze zachowywać się zupełnie inaczej.
Nie ma zlych dzieci.
Wg. współczesnych teorii psychologicznych, choćby wspomnianej J.Harris - to
mit. Przychodzące na świat dziecko nie jest tabula rasa. Przynosi ze sobą
bagaż własnych, indywidualnych mozliwości, a jego los jest z góry zapisany,
nie tyle w gwiazdach, co w genach. Do poparcia tej tezy służą badania
longitudinalne nad bliźniętami jednojajowymi wychowanymi w różnych warunkach
/adoptowanymi osobno/ a jednak wykazującymi identyczną zbieżność cech
osobowości, nawyków, charakteru, preferencji seksualnych a
nawet...politycznych. Wnioski z takich badań są bardzo pesymistyczne
odnośnie wychowawczych możliwości rodziny, jednak gwoli naukowego
obiektywizmu nie można chować glowy w piasek powtarzając - naiwniutkie w
świetle tych danych, tchnące nieuzasadnionym optymizmem przekonania.
Dorrit
>
> --
> pozdrawiam cieplo
> poranna mgla
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 16:32:01
Temat: Re: Rysy psychopatyczne u dzieci
Użytkownik "spider" <s...@c...pl> napisał w wiadomości
news:3c389f30@news.vogel.pl...
>
> Użytkownik Little Dorrit <z...@c...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych
> napisał:a19pnr$2du$...@n...tpi.pl...
>
> A z tym sie zgodze. Dziecko nie odnajdzie akceptacji w naszym
spoleczenstwie, przez co nie moze w zaden sposob sie zmienic na 'lepsze'.
Jemu przecież nie chodzi o akceptację "całego społeczeństwa", tylko o
akceptację rówieśników.
> Ale troche absurdalna sie wydaje akceptacja czegos takiego jak agresja.
Toteż agresja jest akceptowana tylko u liderów grupy a i to do pewnych
granic. Jeśli natomiast dziecko zacznie przejawiać w grupie niekontrolowaną
i bezprzyczynową wg. innych dzieci agresję, to zostanie "zdetronizowane".
Inaczej jest z dzieckiem zajmujacym niższą niż lider pozycję. Ono zostanie
po prosu "nominowane" do opuszczenia grupy.
> Ciekawe dlaczego dziecko w takim wieku objawia takie cechy. Jakie bylo
dotychczasowe dziecinstwo. Jakie jest otoczenie tego dziecka. Malo
prawdopodobne, ze takie zachowanie sie wzielo znikad.
Ja też tak kiedyś myślałam, naszpikowana poglądami Spocka, Susan Forvard
/"Toksyczni rodzice"/ itp. Niestety, psychologia nie powiedziała w tej
materii ostatniego słowa. Wiadomo już, że metodologicznie znaczna ilość
badań służąca podparciu tezy o prymacie wychowania rodzicielskiego nad
oddziaływaniami grupy rówieśniczej i genetycznymi została przeprowadzona
błędnie, a z wielu wnioski wyciagniete niewłaściwie. Ale w końcu nie ma się
co dziwić, bo rozkwit powyższych teorii przypadał na lata 60-te a w Polsce
rozpowszechniły się one dopiero 10 lat później. Natomiast trend dotyczący
dominacji dziedziczności i grupy rówieśniczej w kształtowaniu osobowości
rozwinął się z końcem lat 90-tych i tłumaczenia prac z nim związanych
ukazały się u nas stosunkowo szybko; parę lat.
> Moim pomyslem jest zmiana otoczenia na zupelnie inne niz to dziecko zylo
dotychczas.
Pomysł znakomity, ale w Polskich warunkach pewnie nierealny. Niemniej jednak
od pewnego czasu stosowany wobec dzieci z zaburzeniami zachowania w USA.
Wyniki były ponoć bardzo obiecujące po kilku LATACH trwania eksperymentu.
Sukces autorka upatruje w tym, że dziecko zostało przeniesione do innej
dzielnicy /tam są lepsze i gorsze dzielnice/ innej grupy rówieśniczej i
spójnej pod względem celów, solidarnej klasy szkolnej. Rodzice byli ci sami,
mimo tego nastapiła duża zmiana w zachowaniu i wynikach w nauce tych dzieci.
Dorrit
>
> --
> spider
> s...@c...pl
> http://www.eps.gda.pl/spider
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-01-07 16:34:07
Temat: Re: Rysy psychopatyczne u dzieci
Użytkownik "Ewa" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a1c9ga$ogq$1@zeus.polsl.gliwice.pl...
> > > Moim pomyslem jest zmiana otoczenia na zupelnie inne niz to dziecko
zylo
> > dotychczas.
>
> Pewnie tak, tylko to nie takie proste. Zabrać dziecko od rodziny? Nie ma
do
> tego podstaw, zresztą to największa krzywda, jaką można zrobić dziecku.
A dlaczego? Skoro to taka zła rodzina...?
Dorrit
>
> Pozdrawiam!
>
> Ewa
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |