Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Samotność - jak z nią skończyć?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Samotność - jak z nią skończyć?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-09-02 12:15:39

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

"hans1" <h...@p...onet.pl> w wiadomości
news:8oq9nu$qn2$3@news.tpi.pl...

> Niezłe. Samotność ma swoje zalety (patrz "Leon Zawodowiec", "Heat"
itp.)
> Brak samotności rozumiem jako posiadanie przyjaciół którzy mnie
akceptują i
> nigdy nie daja mi odczuć, że uważają się za lepszych niż ja.

Najpierw Ty musisz przestać czuć się lepszy od nich.
Twoje obawy mają wszelkie znamiona projekcji.

> Często okazuje
> się, że ktoś jest miły bo ma w tym ukryty cel.

Toż to jest absolutnie naturalne.
Spróbuj być miły dla swoich potencjalnych przyjaciół a z pewnością
szybko przestaniesz się czuć samotny.

> Jak cel zostaje osiagnięty to
> w najlepszym wypadku zapomina o wszystkim

O! i to też jest naturalne.
"Bo nie o to chodzi by złapać króliczka, lecz by gonić go" :-)

> a w gorszym wykorzystuje zdobyte
> informacje przeciwko mnie.

może zasługujesz na takie traktowanie ;)

> Dlatego moze lepiej "być miłym" ale liczyć tylko
> na siebie.

miłym warto być, głównie w celach profilaktyki wrzodów żołądka
natomiast liczyć i tak zawsze możesz tylko na siebie.
w każdym razie na pewno w tym co najistotniejsze.

> Co do miłości i seksu. Na pewno instynkty odgrywają dużą rolę. Jednak
chyba
> każdy chciałby być ubóstwianym przez kogoś.

a nie lepiej to ubóstwiać samemu.
ubóstwianie zwrotne najczęściej pojawia się wtedy bardzo szybko :)

> Dlatego stosunek z prostytutką
> to nie do końca jest to.

akurat jest najzdrowszą emocjonalnie forma seksu.
dla obu stron.
prostytucja małżeńska, czy partnerska zawsze na dłuższą metę pachnie
poczuciem lichwy ;-)

> Nie znoszę jak kobieta daje mi odczuć, że trzyma mnie na smyczy (w
sensie
> przenośnym oczywiście) a zwykle gdy to ja zaczynam znajomość mam
wrażenie,
> że druga strona patrzy na mnie z góry.

partnerstwa się zachciewa.
nima. zawsze ktoś zdobywa i ktoś pozwala się zdobyć.
odwieczne prawo zwierząt :)

> Dlatego coraz trudniej jest mi
> nawiązywać nowe znajomości.

nic za darmo

> Pieluchy i brudne majtki dobrze oddają niektóre niedogodności bycia we
> dwoje. Jednak przwdziwa przyczyna niezadowolenia to rozczarowanie, że
bycie
> z partnerem nie rozwiązało naszych problemów osobistych i innych na co
> zwykle sie liczy. Tak w każdym razie niedawno wyczytałem.

bo to prawda.
i nie rozwiązuje żadnych problemów.
problemy są w tobie. są twoje.
jesteś samotny i będziesz CBDO :-)


M-A




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-09-02 12:15:56

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

"hans1" <h...@p...onet.pl> w wiadomości
news:8oq9ns$qn2$1@news.tpi.pl...
> Troche z odległosci. Mieszkam 0,5 h drogi samochodem od miasta. Mam
też
> kompleksy: uważam, że jestem brzydki, mam mało kasy w związku z tym
czuję
> sie nieudacznikiem. Kto zwróci uwagę na takie zero. Ludzie zwracają
się do
> mnie jak czegoś chcą. Podpisu, pieniedzy, informacji...
> hans1

a ty byś chciał żeby po co się do Ciebie zwracali?
co masz im do zaoferowania poza jak sam piszesz
brzydotą i brakiem kasy?
pytam serio.
napisz co uważasz w sobie za cenne. ty sam.
wtedy może wymyślimy jakiś mniej banalny sposób aby ich skusić

a.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-02 12:16:25

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"jacob" <j...@f...net> w wiadomości
news:uuZr5.2874$qO1.250443@news.flash.net...
> Monka wrote in message <8op8ur$8md$1@news.tpi.pl>...

> >Wszyscy są samotni i nie ma się co oszukiwać.

> Chcesz powiedziec, ze wszyscy czuja sie samotnie, czy ze Ty tak
uwazasz?

To chyba oczywiste, ze wypowiadam się w swoim imieniu. Jak każdy.

> Wydaje mi sie, ze zapatrujesz sie na to zagadnienie bardzo
pesymistycznie.

Mnie się wydaje, że ludzie najczęściej mylą realizm z pesymizmem.
Ciekawe, że zdarza im się to znacznie rzadziej jeśli chodzi o optymizm.
Już samo to powinno dawać do myślenia :-)

> Owszem, moga byc jednostki, ktorym cos doskwiera i nawet w
towarzystwie moga
> sie czuc samotni, ale nie dotyczy to znacznej wiekszosci ludzi.

Mam inne zdanie.
Owszem mogą być jednostki, którym chwilowo nic nie doskwiera. :-)

> Czlowiek jest stworzeniem stadnym i potrzebne mu jest towarzystwo aby
sie
> dobrze czul i napewno dobrze mu jest w towarzystwie i samotnym sie nie
> czuje.

Stadnym jest tylko i wyłącznie z konieczności, przede wszystkim
ekonomicznej.
Emocjonalnie jest samotnikiem.
Instynkty jedynie tuszują prawdę.

> >Wbrew pozorom ktoś, wokół którego jest pustka jest w najlepszej
> >sytuacji.
> >Najmniej się łudzi, najmniejsze spotyka go rozczarowanie.
>
> To jest podobne do twierdzenia, ze najlepiej jest biedakowi. Nie
posiada nic
> i najmniej sie martwi, ze czos straci.

A nie jest tak?
Gdyby nie presja środowiska w jakim taki biedak żyje, to czy człowiekowi
jest tak naprawdę
potrzebne cokolwiek materialnego.

> >To, ze samotność boli to wynik bezsensownego wychowania przez
> >przesiąkniętych poczuciem samotności
> >rodziców. To oni, czując samotność dotykającą ich wychowuje swoje
dzieci
> >w przeświadczeniu, że samotność jest czymś najgorszym. To oni uczą je
> >poczucia winy za bycie samotnym.
>
> Poczucie samotnosci nie jest czyms najgorszym, ani nie jest poczuciem
winy.
> Jest tylko stanem nieprzyjemnym i kazdy normalny czlowiek lubi nie byc
> samotnym i to wszystko.

Normalny, to znaczy otumaniony. Nie świadomy.
Człowiek świadomy swojej samotności. Jest szczęśliwszy, bo nie żyje w
ciągłym lęku przed samotnością.

> >Seks?
> >Zwykły onanizm we dwoje.
> >Nic więcej. Tyle, że sobie w trakcie pogadasz. Albo pojęczysz.
> >Cena? Jeśli jesteś uczciwy (czyli dostatecznie konformistyczny) to
> >pieluchy i wymuszone pocałunki do końca
> >życia.
>
> Oj, straszny pesymizm!

Powtórzę: realizm.

> Pozdrawiam,

trudno ;-)

no to ja również :)

> jakub

M-A





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-02 12:16:43

Temat: Re: Samotno - jak z ni sko czy?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

"Konik Bujany" <p...@p...na.niusy.invalid> napisał w
wiadomości news:8oqjmn$8aj$1@news.tpi.pl...
(...)
sorry, ale htm-elowców w usenecie z złożenia wrzucam do filtra.

pa

M-A






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-02 12:17:02

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"spider" <s...@c...pl> w wiadomości news:39b0db9c@news.vogel.pl...
> > > Twoim?
> > > To problem absolutnie wszystkich.
> >
> > Nie.
> > Moj nie.
>
> Moj tez nie.
> Co innego czuc sie samotnym, a co innego byc samotnym.

Dokładnie.
Samotnym jest się zawsze, co nie koniecznie znaczy, że to zawsze boli.
Bywają chwile przerwy. Najczęściej kiedy się żyje bezmyślnie. ;-)

> Trzeba umiec dostrzegac osoby wokol ktorych sie obracamy.

Dostrzegać samotne* osoby, wokół których się obracamy. ;-)
Oczywiście, tyle, że to niczego nie zmienia.

M-A




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-02 12:17:12

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


<n...@p...ninka.net> w wiadomości
> "Monka" <m...@p...com> writes:

> > Twoim?
> > To problem absolutnie wszystkich.
> Nie.
> Moj nie.

nie pocieszaj się ;)

M-A





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-02 12:18:41

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

"Robercikus" <r...@p...onet.pl w wiadomości ...

> Nie przesadzaj :-))

realizm to nie przesada :)

M-A






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-02 12:30:52

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Astec S.A." <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

spider wrote:
> Moj tez nie. Co innego czuc sie samotnym, a co innego byc samotnym.
> Trzeba umiec dostrzegac osoby wokol ktorych sie obracamy.

O właśnie! Słuszne spostrzeżenie, że jest różnica między czuciem
się samotnym w jakichś chwilach, a RZECZYWISTYM byciem samotnym.

pozdrawiam
Arek


--
Ważne dla osób łączących się przez numer 0 202122
TP SA zwraca pieniądze! http://www.eteria.net

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-02 12:35:47

Temat: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Od: "Monka" <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


"Val" <v...@r...pl> w wiadomości ...

> Tyle smo cynizmu co prawdy w Twojej wypowiedzi.:)

znaczy się jest pełna :)


> /Ciach/ bo dlugi:)

jasne, zapomniałem że to SMS ;)


M-A




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-09-02 12:55:57

Temat: Re: Samotno - jak z ni sko czy?
Od: "Konik Bujany" <p...@p...na.niusy.invalid> szukaj wiadomości tego autora

"Monka" <m...@p...com>

sorry, ale htm-elowcw w usenecie z zoenia wrzucam do filtra.
Czemu to piszesz ? Czujesz się winna ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Terapeuta małżeński
Re: Wojciech Eichelberger na żywo ( mia łem przyjemność).
...bo ktoś mnie potrzebuje?
8 mm
:-(((

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »