Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Specjalizacjia i umowa o wolontariat

Grupy

Szukaj w grupach

 

Specjalizacjia i umowa o wolontariat

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-07-30 06:26:19

Temat: Specjalizacjia i umowa o wolontariat
Od: "Maciek" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie!
Czy ktoś z Wam spotkał się może z sytuacjią w której lekarz robiący
specjalizację 'naraził' się dyrektorowi szpitala? Jak wyglądaja kwesta
rozwiązania umowy o specjalizacji na zasadach wolontariatu, czy jest to
jakoś uregulowane?

Może napiszę konretnie. Lekarzem jest moja żona. Nieformalnym warunkiem
podpisania przez żonę umowy o robienie specjalizacji było jednoczesne
podpisanie umowy o dyżurowanie na pogotowiu. Po kilku miesiącach jednak żona
i ja stwierdziliśmy że dłużej to nie ma sensu - na dyżury żona musi
dojeżdzać dodatkowo dostaje ich znacznie więcej niż wynika to z umowy.
Oczywiście pieniądze są żadne i w zasadzie idą na koszty dojazdu.
W tym momencie obawiamy się że jeśli żona zrezygnuje z dyżurowania, Pani
dyrektor będzie chciała rozwiązać z nią umowę o specjalizację.
Czy ktoś z Wam ma jakieś pomysły? Może nie ma się czego obawiać albo po
prostu trzeba ciągnąć te dyżury?
Maciek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-07-30 10:59:42

Temat: Re: Specjalizacjia i umowa o wolontariat
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 30 Jul 2004 08:26:19 +0200, Maciek wrote:

> Może napiszę konretnie. Lekarzem jest moja żona. Nieformalnym warunkiem
> podpisania przez żonę umowy o robienie specjalizacji było jednoczesne
> podpisanie umowy o dyżurowanie na pogotowiu.

Nieformalnym, czy formalnym?

O ile wiem nie ma obecnie możliwości robienia specjalizacji w ramach
wolontariatu, a w ramach "umowy cywilnej", której warunki określają
dokładnie (albo powinny określać) warunki, na jakich szpital pozwala na
robienie specjalizacji. Jeśli w umowie nie było nic na temat tych
dyzurów w pogotowiu, a nie ma klauzuli, że szpitalowi wolno ją rozwiązać
ot tak sobie - Wasza pozycja teoretycznie wydaje się nie najgorsza.

Z drugiej strony - w walce z dyrektorem ZOZu lekarz z reguły nie ma
szans...

Nie wiem, co do radzić.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-07-30 12:34:09

Temat: Re: Specjalizacjia i umowa o wolontariat
Od: "Maciek" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nieformalnym, czy formalnym?
Nieformalnym
>
> O ile wiem nie ma obecnie możliwości robienia specjalizacji w ramach
> wolontariatu, a w ramach "umowy cywilnej", której warunki określają
> dokładnie (albo powinny określać) warunki, na jakich szpital pozwala na
> robienie specjalizacji.
Tak racja - jest to "umowa cywilnej". Tak ją nazwałem bo pracuje się za
darmo. Sam się trochę w tym gubię.

> Jeśli w umowie nie było nic na temat tych dyzurów w pogotowiu, a nie ma
klauzuli, że szpitalowi wolno ją rozwiązać
> ot tak sobie - Wasza pozycja teoretycznie wydaje się nie najgorsza.

Jest niestety klauzula że na uzasadniony wniosek kierownika oddziału mogą
rozwiązać.
I choć kierownik to fajny gość to jak dostanie 'prikaz' to pewnie od razu
zawnioskuje :(

> Z drugiej strony - w walce z dyrektorem ZOZu lekarz z reguły nie ma
> szans...

właśnie :(

Tylko co w przypadku rozwiązania tej umowy? Przepada egzamin? Pewnie tak
....

Pozdrawiam
Maciek



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

oczy
Kolano - dziwna historia :/ [długie]
Tetralysal - pytanie do Dermatologa
Chemia leków
Gerd Herold

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »