| « poprzedni wątek | następny wątek » |
271. Data: 2012-02-13 12:05:47
Temat: Re: SponsoringIkselka pisze:
> Już Ty jej nie broń, owieczki niewinnej:
>
>>> Dnia Fri, 10 Feb 2012 02:39:14 +0100, Aicha napisał(a):
>
>>>> XL: Cóż za zakłamanie.
>>>> Tak naprawdę to bzdura z tą wyłącznoscią miłości dla dzieci. Po prostu ich
>>>> żony są zniechęcone do nich, bo oni po prostu nie są w stanie zaspokoić
>>>> wymagań (seksualnych i mentalnych) dorosłej, świadomej kobiety - więc lecą
>>>> na licealistki i studentki, bo tym wystarczy TYLKO szybkie bara-bara,
>>>> byleby zapłacili te 4000. Bo to wszystko, na co ich stać - zarobienie kilku
>>>> kafli i parę ruchów frykcyjnych. Kobiecie to nie wystarczy do szczęścia,
>>>> ale siuśmiajtce i owszem, byle szybciej się facet zmył, no i byle płacił.
>
>>> Bezedura. Ale co Ty możesz o tym wiedzieć, jak znasz dogłębnie
>>> (niechcący wyszło;P) jednego imponenta."
>
>
> Bardzo niespontaniczna to owieczka, jak widać powyżej - bo starannie
> szukająca okazji, a jeśli jej nie ma, to po prostu taki ot spontan
> bezokazyjny...
IMO, ale może się mylę Aicha pisała w kontekście mojego apelu...
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
272. Data: 2012-02-13 12:09:07
Temat: Re: SponsoringIkselka pisze:
> Dnia Sat, 11 Feb 2012 20:40:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 11 Feb 2012 10:14:44 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-02-11 02:45, Aicha pisze:
>>>>> W dniu 2012-02-10 14:31, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> nie powiem męskim głosem "jaka piękna z ciebie kobieta wyrosła" ani nie
>>>>>> zatańczę z nią walca - bo nawet jeśli się wysilę, żebym nawet pękła
>>>>>> to nie
>>>>>> bedzie TO.
>>>>> Ja się nie muszę wysilać, żeby to córce powiedzieć.
>>>> Dokładnie.
>>>>
>>> Jeśli nie rozumiecie różnicy, to znaczy, że wasze córki też jej NIGDY nie
>>> odczują...
>> Wdowy, rozwodniczki, samotne matki, drżyjcie albowiem Wasze córki NIGDY
>> nie odczują NAPRAWDĘ, że wg Was są piękne.
>> Boszesz...
>
> Nadal nie rozumiesz. I to jest tragiczne, bo przeciez jesteś kobietą.
>
> Ale wytłumaczę: tylko widząc podziw w oczach mężczyzny kobieta czuje swą
> KOBIECĄ atrakcyjność. Matka chwaląc urodę córki nie wzbudzi w niej tych
> odczuć (względem siebie samej), co chwalący ojciec.
Tylko, nigdy, naprawdę - zdecydowanie nadużywasz tych określeń w
stosunku do innych nieznanych Ci z własnego podwórka relacji innych
ludzi. Może dlatego tak ciężko Ci zrozumieć, że nie ma jednego
WŁAŚCIWEGO wzoru zachowań.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
273. Data: 2012-02-13 12:10:27
Temat: Re: SponsoringChiron pisze:
> Użytkownik "Bbjk" <b...@q...pl> napisał w wiadomości
> news:jh8tv3$69q$4@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2012-02-12 18:19, medea pisze:
>>
>>>> Ona będzie sobie przyciągać takich "tatusiów"- a że być może nie
>>>> bedzie lubiana przez koleżanki- to co to jej tak naprawdę szkodzi?
>>>
>>> Nie znasz kobiet, jeśli uważasz, że dobre kontakty z innymi kobietami
>>> nie są im w ogóle potrzebne.
>>
>> Oczywiście. Potrzebne są dobre kontakty z różnymi ludźmi.
>> Normalna kobieta miewa przyjaciół różnych płci, babskie pogaduszki z
>> przyjaciółką bywają niezastąpione, podobnie, jak niezastąpiony jest
>> związek z mężczyzną.
>
> Czyli: stawiasz znak równości pomiędzy tymi relacjami? Uważasz, że są
> tak samo ważne? Czyli- gdybyś musiała wybierać-
> 1. kochający i wspierający mąż, ale brak koleżanek
> albo
> 2. zupełnie nieudany związek z mężczyzną, ale wspaniałe relacje z własną
> płcią
>
> to rzucisz monetą?
Chiron dlaczego wobec oczywistości napisanych przez dyskutanta, prawie
zawsze przechodzisz do zabawy pod tytułem 'wybieraj między jednym a
drugim złem'?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
274. Data: 2012-02-13 13:29:52
Temat: Re: SponsoringDnia Mon, 13 Feb 2012 13:03:10 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 13 Feb 2012 10:27:14 +0100, zażółcony napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-02-11 00:18, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Mam taki przykład najbliższy naprzeciwko - jest tam ojciec w pewnym sensie
>>>> patologiczny lub nieobecny, bo chory (z usuniętą częścią jednej półkuli
>>>> mózgowej, zaraz po urodzeniu się córki), więc funkcjonujacy jak dziwecko, n
>>>> ie jak ojciec, nie biorący zupełnie udziału w życiu córki. Jest matka,
>>>> która dominuje z konieczności ale i z powodu braku piątej klepki (tzw
>>>> psiara, dla niej wazne sa tylko jej psy).
>>>> Córka ma już 30 lat i ani słychu o mężu, ba, o jakimkolwiek bliskim
>>>> meżczyźnie, koledze... I w ogóle jest "dziwna" - nieśmiała, zahukana, matka
>>>> wodzi rej we wszystkim.
>>> No cóż, zimna wiocha po prostu ... Nikt takiej skażonej dziewczyny
>>> na żone nie weźmie, bo jeszcze urodzi dzieci - diabyły. Pan Buk bez
>>> powodu kalectwa na ludzi nie zsyła, ma Plan. Plan zwiazany z grzechami
>>> oczywiście.
>>
>> Kobiety są "miastowe". Mieszkają tu od kilku lat i już definitywnie zraziły
>> sobie wszystkich sąsiadów :->
>
> I takie są wylewne, że znasz aż tyle szczegółów z ich życia?
Owszem, była okazja się stykać często - zaznały dużo pomocy od nas kiedyś,
przez cały okres budowy i pierwsze lata pobytu. Ale się dzbankowi ucho
urwało.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
275. Data: 2012-02-13 13:30:54
Temat: Re: SponsoringDnia Mon, 13 Feb 2012 13:05:47 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Już Ty jej nie broń, owieczki niewinnej:
>>
>>>> Dnia Fri, 10 Feb 2012 02:39:14 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>>>> XL: Cóż za zakłamanie.
>>>>> Tak naprawdę to bzdura z tą wyłącznoscią miłości dla dzieci. Po prostu ich
>>>>> żony są zniechęcone do nich, bo oni po prostu nie są w stanie zaspokoić
>>>>> wymagań (seksualnych i mentalnych) dorosłej, świadomej kobiety - więc lecą
>>>>> na licealistki i studentki, bo tym wystarczy TYLKO szybkie bara-bara,
>>>>> byleby zapłacili te 4000. Bo to wszystko, na co ich stać - zarobienie kilku
>>>>> kafli i parę ruchów frykcyjnych. Kobiecie to nie wystarczy do szczęścia,
>>>>> ale siuśmiajtce i owszem, byle szybciej się facet zmył, no i byle płacił.
>>
>>>> Bezedura. Ale co Ty możesz o tym wiedzieć, jak znasz dogłębnie
>>>> (niechcący wyszło;P) jednego imponenta."
>>
>>
>> Bardzo niespontaniczna to owieczka, jak widać powyżej - bo starannie
>> szukająca okazji, a jeśli jej nie ma, to po prostu taki ot spontan
>> bezokazyjny...
>
> IMO, ale może się mylę Aicha pisała w kontekście mojego apelu...
Pisała w kontekście MOJEGO życia.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
276. Data: 2012-02-13 13:31:32
Temat: Re: SponsoringDnia Mon, 13 Feb 2012 13:09:07 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 11 Feb 2012 20:40:20 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sat, 11 Feb 2012 10:14:44 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-02-11 02:45, Aicha pisze:
>>>>>> W dniu 2012-02-10 14:31, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> nie powiem męskim głosem "jaka piękna z ciebie kobieta wyrosła" ani nie
>>>>>>> zatańczę z nią walca - bo nawet jeśli się wysilę, żebym nawet pękła
>>>>>>> to nie
>>>>>>> bedzie TO.
>>>>>> Ja się nie muszę wysilać, żeby to córce powiedzieć.
>>>>> Dokładnie.
>>>>>
>>>> Jeśli nie rozumiecie różnicy, to znaczy, że wasze córki też jej NIGDY nie
>>>> odczują...
>>> Wdowy, rozwodniczki, samotne matki, drżyjcie albowiem Wasze córki NIGDY
>>> nie odczują NAPRAWDĘ, że wg Was są piękne.
>>> Boszesz...
>>
>> Nadal nie rozumiesz. I to jest tragiczne, bo przeciez jesteś kobietą.
>>
>> Ale wytłumaczę: tylko widząc podziw w oczach mężczyzny kobieta czuje swą
>> KOBIECĄ atrakcyjność. Matka chwaląc urodę córki nie wzbudzi w niej tych
>> odczuć (względem siebie samej), co chwalący ojciec.
>
> Tylko, nigdy, naprawdę - zdecydowanie nadużywasz tych określeń w
> stosunku do innych nieznanych Ci z własnego podwórka relacji innych
> ludzi. Może dlatego tak ciężko Ci zrozumieć, że nie ma jednego
> WŁAŚCIWEGO wzoru zachowań.
Ależ są - np matka-lesbijka :->
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
277. Data: 2012-02-13 17:18:10
Temat: Re: SponsoringW dniu 2012-02-12 23:38, Chiron pisze:
> Skąd pomysł, ze to było pytanie podchwytliwe?
A w jakim celu w takim razie zadałeś pytanie, w którym zawarłeś
informację z Twojego punktu widzenia z gruntu nieprawdziwą?
W razie czego cytuję:
"Jeszcze raz: dziewczyna ma wspierającego, wybaczającego ojca, który
poświęca jej swój czas i dba o nią. Jednak ona- już jako dorosła- ma
sporo problemy w związkach z mężczyznami.
Proszę o hipotetyczne przyczyny takiej sytuacji."
> Nie omieszkam. Tyle, że w sieci jest tego trochę. Możesz podać linka?
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53662,1
0703135,Sylwia_Gruchala__Odejde__jak_bede_najlepsza.
html?as=1&startsz=x
> Nie twierdzę tego. Uważam, że aby człowiek mógł się uznać za
> spełnionego- musi mieć dobry związek ze swoim partnerem (partnerką).
> No- może z wyjątkiem osób, podążających za swoją duchowością- ale tych
> jest naprawdę niewielu. Inne rzeczy są mniej ważne. W tym- relacje z
> koleżankami. Co nie oznacza, że są nieważne.
A ja mam inne zdanie - według mnie bardzo ważna jest harmonia. To
rozgraniczenie, które próbujesz wprowadzić, jest IMO przeteoretyzowane.
Nie wierzę w takie cuda, że kobieta świetnie się dogaduje ze swoim mężem
(albo w ogóle z mężczyznami), a z kobietami nie potrafi. Taka kobieta
albo umie doskonale manipulować mężczyznami, albo po prostu to
"dogadywanie się" jest udawane (w sumie na jedno chyba wychodzi). Nie
chcę przez to powiedzieć, broń Boże!, że trzeba mieć dobre relacje z
każdym, bo tak się niestety zazwyczaj nie da, ale jakaś duża trwała
dysproporcja (w relacjach jednej osoby z obu płciami) budziłaby moje
podejrzenia, że coś gdzieś jest nie tak.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
278. Data: 2012-02-13 17:19:27
Temat: Re: SponsoringW dniu 2012-02-13 07:36, Bbjk pisze:
> W dniu 2012-02-12 23:43, Chiron pisze:
>>> Oczywiście. Potrzebne są dobre kontakty z różnymi ludźmi.
>>> Normalna kobieta miewa przyjaciół różnych płci, babskie pogaduszki z
>>> przyjaciółką bywają niezastąpione, podobnie, jak niezastąpiony jest
>>> związek z mężczyzną.
>>
>> Czyli: stawiasz znak równości pomiędzy tymi relacjami? Uważasz, że są
>> tak samo ważne? Czyli- gdybyś musiała wybierać-
>> 1. kochający i wspierający mąż, ale brak koleżanek
>> albo
>> 2. zupełnie nieudany związek z mężczyzną, ale wspaniałe relacje z własną
>> płcią
>>
>> to rzucisz monetą?
>
> W ogóle skąd takie kuriozalne pomysły? :D
Prawda? Niemal jak pytanie - wolałabyś umrzeć z głodu, czy z pragnienia? ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
279. Data: 2012-02-13 17:20:28
Temat: Re: SponsoringW dniu 2012-02-13 10:31, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Bbjk wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2012-02-13 09:51, Chiron pisze:
>>
>>> Czy prywatnie pracujesz w dyplomacji?
>>
>> Byłoby raczej służbowo.
>> A co prywatnie, to prywatnie. :)
>
> Chiron wie, co mówi. Ja np. w dyplomacji pracuję wieczorami.
Ja też raczej w dyplomacji robię.
Ewa
głównie dlatego, że nie rzucam mięsem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
280. Data: 2012-02-13 17:44:48
Temat: Re: SponsoringIkselka pisze:
> Dnia Mon, 13 Feb 2012 13:03:10 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 13 Feb 2012 10:27:14 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-02-11 00:18, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Mam taki przykład najbliższy naprzeciwko - jest tam ojciec w pewnym sensie
>>>>> patologiczny lub nieobecny, bo chory (z usuniętą częścią jednej półkuli
>>>>> mózgowej, zaraz po urodzeniu się córki), więc funkcjonujacy jak dziwecko, n
>>>>> ie jak ojciec, nie biorący zupełnie udziału w życiu córki. Jest matka,
>>>>> która dominuje z konieczności ale i z powodu braku piątej klepki (tzw
>>>>> psiara, dla niej wazne sa tylko jej psy).
>>>>> Córka ma już 30 lat i ani słychu o mężu, ba, o jakimkolwiek bliskim
>>>>> meżczyźnie, koledze... I w ogóle jest "dziwna" - nieśmiała, zahukana, matka
>>>>> wodzi rej we wszystkim.
>>>> No cóż, zimna wiocha po prostu ... Nikt takiej skażonej dziewczyny
>>>> na żone nie weźmie, bo jeszcze urodzi dzieci - diabyły. Pan Buk bez
>>>> powodu kalectwa na ludzi nie zsyła, ma Plan. Plan zwiazany z grzechami
>>>> oczywiście.
>>> Kobiety są "miastowe". Mieszkają tu od kilku lat i już definitywnie zraziły
>>> sobie wszystkich sąsiadów :->
>> I takie są wylewne, że znasz aż tyle szczegółów z ich życia?
>
> Owszem, była okazja się stykać często - zaznały dużo pomocy od nas kiedyś,
> przez cały okres budowy i pierwsze lata pobytu. Ale się dzbankowi ucho
> urwało.
A czemu się urwało? Jakaś diametralna zmiana w zachowaniu nastąpiła?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |