Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Spotkanie 12.X g. 18

Grupy

Szukaj w grupach

 

Spotkanie 12.X g. 18

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 306


« poprzedni wątek następny wątek »

211. Data: 2007-10-16 12:56:49

Temat: Dzikie i hodowlane
Od: "JaKasia" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <f...@g...pl napisał
news:1192507102.971007.67340@v29g2000prd.googlegroup
s.com...

(...)
No to teraz powiedz Fly uczciwie:
z czego ty właściwie próbujesz się tutaj wytłumaczyć...?

- JaKasia ;)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


212. Data: 2007-10-16 13:18:59

Temat: Re: Spotkanie 12.X g. 18
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik napisał w wiadomości :

>> > Michał - co innego "grać" pijaka, a co innego nim być. :)

>> Nie neguję różnicy, najwyżej granie lub bycie poddaję krytyce. Swoje
>> także.
>> :)

> Powiedzmy, że zaraz będę spóźniony, więc na szybko, ale mam nadzieję,
> że ładnie mi to wyjdzie - nie chcę napisać czegoś "brzydkiego". ;)

> Powiedziałeś kiedyś "pozwól ludziom kłamać" - ja dodam "pozwól ludziom
> grać". Ale ... podstawowym kryterium gry/kłamstwa musi być to, że nie
> szkodzi ono/ona ani zainteresowanemu, ani otoczeniu. Moja gra, jeżeli
> tak ją nazwę, wynikła z jak najbardziej realknych przesłanek - po
> prostu w pewnym środowisku, dawno dawno temu, nie byłem akceptowany
> jako trzeźwy - środowisko nie było jakieś pijackie, po prostu ja
> opdstawałem zbytnio od niego swoją postawą/wyglądem czy czymś tam
> innym - w każdym razie spotykałem się i nadal się spotykam z jawną
> nieufnością i brakiem akceptacji swojej naturalnej "powłoki".

Masz rację. Trzeba pozwolić ludziom grać (w sensie nie potępiania go za to),
co zresztą jest podobnym działaniem jak
kłamanie. Różnicą jest to, że kłamie się ukrywając (poza prawdą) samo
kłamanie, a grać można też w celu zaprezentowania swojego talentu,
umiejętności wchodzenia w rolę.
No i jeszcze powiem, że jeśli pisałem o krytyce, to tylko dlatego, że na
przykład w udawaniu pijanego, żeby lepiej
?"wypaść" w towarzystwie, może znależć się element braku szacunku dla
towarzystwa... Właściwie, to po prostu nie widzę w tym sensu.... O, raczej
tak właśnie!

> Umiejętność ześwinienia mam dopracowaną perfect - nie ma to jak wzorce
> wyciągnięte z Monty Pythona, który bazował na szokowaniu i budzeniu
> mieszanych uczuć z obrzydzeniem włącznie, a jednocześnie robił to tak,
> żeby nie dopuścić do jawnego braku akceptacji swoich skeczy - jeżeli
> kogoś spotykam, kto nie lubi MP, to go po prostu nie lubi, ale nie
> jest w stanie powiedzieć dokładnie dlaczego, nie neguje go krańcowo -
> po prostu go odrzuca. To po prostu forma obrony i nic więcej - chcesz
> kogoś do siebie zrazić lub "przetestować" [nie mam na myśli świadomej
> manipulacji/celu, ale coś co tkwi w podświadomości] - zeświniasz się.
> Nie atakujesz go, sam narażasz się na atak, ale ... przynosisz szkodę
> głównie sobie jednocześnie unikając jakiejś formy ataku. I tyle. Wolę
> tak, zamiast np. robić do "wroga" telefony w środku nocy, czy latać za
> nim z siekierą - to skuteczniejsze i bardziej pokojowe, choć tak jak
> podkreślam, bardzo podświadome, niezaplanowane.

Rzeczywiście. Coś jest w Tobie z Monty'ego... ;D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


213. Data: 2007-10-16 13:28:17

Temat: Re: Spotkanie 12.X g. 18
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Paź, 13:56, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> Fragile pisze:
>
>
>
> > On 16 Paź, 08:07, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
> >> michal pisze:
>
> >>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
> >>>>>>>>> Nie ma to tamto -http://flyer35.sympatia.onet.pl/;)
> >>>>>>>> Nie wiedziałem, że jestes strzelec. Ale z tą puszystością, to
> >>>>>>>> przesoliłeś... kurczaku! ;)
> >>>>>>> Oponki mam, pokazać? Nie no nie pokażę teraz - zdejmę koszulkę przy
> >>>>>>> wszystkich. ;p
> >>>>>> Ale 27-go?
> >>>>>> ;-P
> >>>>> 27-go nie będzie wszystkich! ;)
> >>>> Czyli będzie nikt?
> >>>> Nie no, ja będę!
> >>>> :-)
> >>> No, ja też będę - lecz my to nie są wszyscy... ;D
> >>> W związku z tym, Fly może nie zechce zdjąć koszulki. Powie, że chciał
> >>> owszem
> >>> zdjąć, ale przy wszystkich. ;)
> >> Tia, spryciula jeden.... Zawsze dotrzymuje słowa zapewne :-D
>
> > Jak na razie - zawsze :) A znam Go baaardzo dluuugo ;)
>
> 4 spotkanka to jest długo?
> To chyba go jeszcze nie znasz :-D
>
Ty zerkasz czasami na emotikonki, kobito? :)
A, i chyba cos Ci sie pomylilo, 2 spotkanka, D W A, nie 4 :)

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


214. Data: 2007-10-16 13:28:28

Temat: Dzikie i hodowlane
Od: "JaKasia" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Fragile" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:1192529696.443260.156700@k35g2000prh.googlegrou
ps.com...


> Kurczaczki, teraz to ja juz nic nie wiem ... :) Namotal Pan, Panie
> Fly, ze ho ho :)
> I jak tu ludziom ufac? ;)
> No nic, poki co, nadal uwazam, ze jestes taki, jakim Cie poznalam, i
> niech tak pozostanie, tfu, i takim pozostan :)
> [Chyba, ze to wszystko sciema, to daj jakis znak, nie wiem, za uchem
> sie podrap 3 razy, czy cus :)]

Fragilka, jemu się wydaje, że jest świnia i niewiadomocojeszcze
i dlatego wtedy, gdy jest w miarę sobą - odczuwa potrzebę tlumaczenia się
ze swojej (rzekomo świńskiej) swobody, bo do niej nie przywykł.

Inni widzą normalnego faceta, a on widzi świnię (nie wiem czemu).
To trochę tak, jakby wieloletnia silna samokontrola wpoiła weń
przekonanie, że jest co kontrolować.
Więc gdy puszcza kontrolę - to niezaleznie co by robił, ma wrażenie,
że się ześwinia. :)

Mam nadzieję, że mu to przejdzie wraz ze wzrostem pewności siebie. ;)

- JaKasia





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


215. Data: 2007-10-16 13:37:21

Temat: Re: Spotkanie 12.X g. 18
Od: Fragile <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 16 Paź, 14:09, "JaKasia" <m...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka"
>
> >>> Tia, spryciula jeden.... Zawsze dotrzymuje słowa zapewne :-D
>
> >> Jak na razie - zawsze :) A znam Go baaardzo dluuugo ;)
> >> Fragile
>
> > 4 spotkanka to jest długo?
> > To chyba go jeszcze nie znasz :-D
>
> Ale jest na dobrej drodze! ;)
>
Myslisz? ;) Hehe, to fajnie! ;)
Jeszcze jak sie nam uda podstepnie sklonic Go do striptizu, to poznam
Fly'a i z innej strony [od 'opony' :)]

--
Fragile

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


216. Data: 2007-10-16 13:40:44

Temat: Dzikie i hodowlane
Od: "JaKasia" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał w wiadomości
news:ff2dvf$4t1$1@inews.gazeta.pl...

> No i jeszcze powiem, że jeśli pisałem o krytyce, to tylko dlatego, że na
> przykład w udawaniu pijanego, żeby lepiej
> ?"wypaść" w towarzystwie, może znależć się element braku szacunku dla
> towarzystwa... Właściwie, to po prostu nie widzę w tym sensu.... O, raczej
> tak właśnie!

Na szczęście Fly pisze:
">> podkreślam, bardzo podświadome, niezaplanowane."

Ja myślę, że to normalna potrzeba wolności i swobodnej ekspresji.
Flyer mówi, że to rola - ale to chyba nie jest granie, tylko bawienie się
wkradającą się wolnościa. ;)


>> Umiejętność ześwinienia mam dopracowaną perfect - nie ma to jak wzorce
>> wyciągnięte z Monty Pythona, który bazował na szokowaniu i budzeniu
>> mieszanych uczuć z obrzydzeniem włącznie, a jednocześnie robił to tak,
>> żeby nie dopuścić do jawnego braku akceptacji swoich skeczy - jeżeli
>> kogoś spotykam, kto nie lubi MP, to go po prostu nie lubi, ale nie
>> jest w stanie powiedzieć dokładnie dlaczego, nie neguje go krańcowo -
>> po prostu go odrzuca. To po prostu forma obrony i nic więcej - chcesz
>> kogoś do siebie zrazić lub "przetestować" [nie mam na myśli świadomej
>> manipulacji/celu, ale coś co tkwi w podświadomości] - zeświniasz się.
>> Nie atakujesz go, sam narażasz się na atak, ale ... przynosisz szkodę
>> głównie sobie jednocześnie unikając jakiejś formy ataku. I tyle. Wolę
>> tak, zamiast np. robić do "wroga" telefony w środku nocy, czy latać za
>> nim z siekierą - to skuteczniejsze i bardziej pokojowe, choć tak jak
>> podkreślam, bardzo podświadome, niezaplanowane.
>
> Rzeczywiście. Coś jest w Tobie z Monty'ego... ;D

Gdzie?? ;))
Przecież to flyerowatość najczystsza! ;)

- JaKasia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


217. Data: 2007-10-16 17:53:30

Temat: Re: Spotkanie 12.X g. 18
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

michal; <ff2dvf$4t1$1@inews.gazeta.pl> :

>
> Użytkownik napisał w wiadomości :
>
> >> > Michał - co innego "grać" pijaka, a co innego nim być. :)
>
> >> Nie neguję różnicy, najwyżej granie lub bycie poddaję krytyce. Swoje
> >> także.
> >> :)
>
> > Powiedzmy, że zaraz będę spóźniony, więc na szybko, ale mam nadzieję,
> > że ładnie mi to wyjdzie - nie chcę napisać czegoś "brzydkiego". ;)
>
> > Powiedziałeś kiedyś "pozwól ludziom kłamać" - ja dodam "pozwól ludziom
> > grać". Ale ... podstawowym kryterium gry/kłamstwa musi być to, że nie
> > szkodzi ono/ona ani zainteresowanemu, ani otoczeniu. Moja gra, jeżeli
> > tak ją nazwę, wynikła z jak najbardziej realknych przesłanek - po
> > prostu w pewnym środowisku, dawno dawno temu, nie byłem akceptowany
> > jako trzeźwy - środowisko nie było jakieś pijackie, po prostu ja
> > opdstawałem zbytnio od niego swoją postawą/wyglądem czy czymś tam
> > innym - w każdym razie spotykałem się i nadal się spotykam z jawną
> > nieufnością i brakiem akceptacji swojej naturalnej "powłoki".
>
> Masz rację. Trzeba pozwolić ludziom grać (w sensie nie potępiania go za to),
> co zresztą jest podobnym działaniem jak
> kłamanie. Różnicą jest to, że kłamie się ukrywając (poza prawdą) samo
> kłamanie, a grać można też w celu zaprezentowania swojego talentu,
> umiejętności wchodzenia w rolę.
> No i jeszcze powiem, że jeśli pisałem o krytyce, to tylko dlatego, że na
> przykład w udawaniu pijanego, żeby lepiej
> ?"wypaść" w towarzystwie, może znależć się element braku szacunku dla
> towarzystwa... Właściwie, to po prostu nie widzę w tym sensu.... O, raczej
> tak właśnie!
>
> > Umiejętność ześwinienia mam dopracowaną perfect - nie ma to jak wzorce
> > wyciągnięte z Monty Pythona, który bazował na szokowaniu i budzeniu
> > mieszanych uczuć z obrzydzeniem włącznie, a jednocześnie robił to tak,
> > żeby nie dopuścić do jawnego braku akceptacji swoich skeczy - jeżeli
> > kogoś spotykam, kto nie lubi MP, to go po prostu nie lubi, ale nie
> > jest w stanie powiedzieć dokładnie dlaczego, nie neguje go krańcowo -
> > po prostu go odrzuca. To po prostu forma obrony i nic więcej - chcesz
> > kogoś do siebie zrazić lub "przetestować" [nie mam na myśli świadomej
> > manipulacji/celu, ale coś co tkwi w podświadomości] - zeświniasz się.
> > Nie atakujesz go, sam narażasz się na atak, ale ... przynosisz szkodę
> > głównie sobie jednocześnie unikając jakiejś formy ataku. I tyle. Wolę
> > tak, zamiast np. robić do "wroga" telefony w środku nocy, czy latać za
> > nim z siekierą - to skuteczniejsze i bardziej pokojowe, choć tak jak
> > podkreślam, bardzo podświadome, niezaplanowane.
>
> Rzeczywiście. Coś jest w Tobie z Monty'ego... ;D
>
>

--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


218. Data: 2007-10-16 17:58:16

Temat: Re: Dzikie i hodowlane
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

JaKasia; <ff2cq2$p2d$2@nemesis.news.tpi.pl> :

> Użytkownik <f...@g...pl napisał
> news:1192507102.971007.67340@v29g2000prd.googlegroup
s.com...
>
> (...)
> No to teraz powiedz Fly uczciwie:
> z czego ty właściwie próbujesz się tutaj wytłumaczyć...?

Heh - z niczego, co najwyżej:

a. odniosłem się do mojego częstego pisania o piwie/piciu/byciu pijanym

ew. bardzo bardzo podświadomie i/lub

b. odstraszam, cholera wie kogo-co i czym - zapewne pojęciem "gry".
Jeżeli mam strzelać, pomimo braku dowodów ale istnieniu przesłanki. Ale
w tym ujęciu to naprawdę bardzo, bardzo podświadome i niekontrolowane.

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


219. Data: 2007-10-16 18:01:52

Temat: Re: Co ma MP do tego?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

JaKasia; <ff25pl$6fk$1@nemesis.news.tpi.pl> :

> Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości

> > - jeżeli
> > kogoś spotykam, kto nie lubi MP, to go po prostu nie lubi, ale nie
> > jest w stanie powiedzieć dokładnie dlaczego, nie neguje go krańcowo -
> > po prostu go odrzuca. To po prostu forma obrony i nic więcej - chcesz
> > kogoś do siebie zrazić lub "przetestować" [nie mam na myśli świadomej
> > manipulacji/celu, ale coś co tkwi w podświadomości] - zeświniasz się.
>
> No i co potem? Wracasz do roli sztywnego, poprawnie zachowujacego się
> zwierza hodowlanego?

Tylko w warunkach hodowlanych. :)

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


220. Data: 2007-10-16 18:15:12

Temat: Re: Spotkanie 12.X g. 18
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Fragile; <1...@y...googlegroups.c
om> :

> On 16 Paź, 14:09, "JaKasia" <moja hek...@op.pl> wrote:

> > Ale jest na dobrej drodze! ;)
> >
> Myslisz? ;) Hehe, to fajnie! ;)
> Jeszcze jak sie nam uda podstepnie sklonic Go do striptizu, to poznam
> Fly'a i z innej strony [od 'opony' :)]

Wiesz Fra - o ile wstydzę się swojej nagości wobec mężczyzn, o tyle
wobec kobiet nie mam tego problemu, chyba, więc jeżeli chcesz mnie
podpuścić, to dostaniesz - ciekawe doświadczenie. Ale nie zaszokuję Was
- zostanę w resztkach ubioru -
http://www.anitaberg.pl/tow-90666-rb1161,kategoria76
,od30.htm.

;p

Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 21 . [ 22 ] . 23 ... 30 ... 31


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: psychosynteza - cz. 9
Nie mam juz sily...
betanki, racja papy trzęsiłapy
Ból istnienia
Gnojenie klasyfikacjami ? [czyli za i przeciw etykietkom] ;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »