« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-11-26 21:17:56
Temat: Re: SynDnia Tue, 23 Nov 2004 22:23:04 +0100, Logan napisał(a):
> Myślisz, że chłopak trzyma na wierzchu woreczki czy lufki? Nie wydaje mi
> się. Z góry zaznaczam, że propozycję przeszukania jego rzeczy osobistych
> też uważam za głupią.
Uważasz, że lepiej zastanawiać się przez kilka lat, lub oskarżać o ćpanie
niż po prostu sprawdzić w jakikolwiek sposób. Cześć rodziców jest tak ufna,
że ich dzieci praktycznie się nie kryją - bo wiedzą, że i tak uda im się
zrobić ich w balona.
> Mądry rodzic powinien wg mnie przezede wszystkim przyjrzeć się samemu
> dziecku - jego oczom, zachowaniu, stosunku do świata. I jeśli zauważy coś
> podejrzanego - porozmawiać z nim - _następnego_dnia_!
Bardzo słuszne podejście, lecz nieco idealistyczne. Rozmowa przeważnie nic
nie daje, chyba że lubi się słuchać kolejnych kłamstw.
>
> Piszę to z perspektywy dziecka, może może dlatego mamy inne zdanie.
>
>> Znam dużo lepsze sposoby oszukiwania testów, poznane zresztą od swoich
>> pacjentów.
>
> Ale nie będziemy się chyba licytować?
Tutaj napewno się zbędnie odezwałem - ta część mojej wypowiedzi do nikąd
nie prowadziła.
--
Centrum Psychoprofilaktyki i Psychoedukacji
http://www.cpp.info.pl
http://www.cpp.info.pl/forum/
tel.(071)364-50-23 lub 364 - 33-24
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-11-27 22:49:48
Temat: Re: SynFri, 26 Nov 2004 22:17:56 +0100, na pl.soc.uzaleznienia, Makrofag
napisal(a):
> Uważasz, że lepiej zastanawiać się przez kilka lat, lub oskarżać o ćpanie
> niż po prostu sprawdzić w jakikolwiek sposób. Cześć rodziców jest tak ufna,
> że ich dzieci praktycznie się nie kryją - bo wiedzą, że i tak uda im się
> zrobić ich w balona.
Popadasz w skrajności, przecież nie o to mi chodziło.
>> Mądry rodzic powinien wg mnie przezede wszystkim przyjrzeć się samemu
>> dziecku - jego oczom, zachowaniu, stosunku do świata. I jeśli zauważy coś
>> podejrzanego - porozmawiać z nim - _następnego_dnia_!
> Bardzo słuszne podejście, lecz nieco idealistyczne. Rozmowa przeważnie nic
> nie daje, chyba że lubi się słuchać kolejnych kłamstw.
Jeśli wychowało się dziecko w taki sposób, że kłamie, to pozostaje
szperanie po kieszeniach. Ale w tym wypadku spodziewałbym się agresywnej
reakcji.
--
3507735
O Loganie powiedzieli:
VSS: "typowy menel :)" 5.11.04, prp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-12-02 17:10:29
Temat: Re: SynOn Fri, 26 Nov 2004 22:17:56 +0100, Makrofag wrote:
>> Mądry rodzic powinien wg mnie przezede wszystkim przyjrzeć się samemu
>> dziecku - jego oczom, zachowaniu, stosunku do świata. I jeśli zauważy coś
>> podejrzanego - porozmawiać z nim - _następnego_dnia_!
>
> Bardzo słuszne podejście, lecz nieco idealistyczne. Rozmowa przeważnie nic
> nie daje, chyba że lubi się słuchać kolejnych kłamstw.
"bo każdy ćpun to kłamca", czy o co chodzi?
dlaczego zakładasz, że będzie kłamał?
jeśli stosunki w rodzinie są tak złe, że dziecko nie może szczerze
porozmawiać z rodzicami, to jest to IMHO duuużo większy problem niż
jakieś tam ćpanie. a wina zazwyczaj leży po stronie rodziców...
--
emes (na) hyperreal.info -|- jabber: e...@j...org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-12-03 20:54:37
Temat: Re: SynDnia Thu, 02 Dec 2004 18:10:29 +0100, emes napisał(a):
>
> "bo każdy ćpun to kłamca", czy o co chodzi?
> dlaczego zakładasz, że będzie kłamał?
>
Dziecko, które bierze narkotyki musi kłamać - chyba nie idzie do rodziców i
mówi :"mamo, potrzebuję kasy na fetę". Sporadycznie zdarzają się przypadki,
że dziecko samo się przyzna.
> jeśli stosunki w rodzinie są tak złe, że dziecko nie może szczerze
> porozmawiać z rodzicami, to jest to IMHO duuużo większy problem niż
> jakieś tam ćpanie. a wina zazwyczaj leży po stronie rodziców...
Mam wrażenie, że rolę rodziców tutaj się wyolbrzymia - niekiedy poprostu
wejdzie w "złe towarzystwo" mimo najlepszych chęci rodziców.
Makrofag
--
Centrum Psychoprofilaktyki i Psychoedukacji
http://www.cpp.info.pl
http://www.cpp.info.pl/forum/
tel.(071)364-50-23 lub 364 - 33-24
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-12-06 20:28:50
Temat: Re: SynOn Fri, 03 Dec 2004 21:54:37 +0100, Makrofag wrote:
>> "bo każdy ćpun to kłamca", czy o co chodzi?
>> dlaczego zakładasz, że będzie kłamał?
>>
> Dziecko, które bierze narkotyki musi kłamać - chyba nie idzie do rodziców i
> mówi :"mamo, potrzebuję kasy na fetę". Sporadycznie zdarzają się przypadki,
> że dziecko samo się przyzna.
musi?
a jak dostaje stałe kieszonkowe, które wydaje wg. własnego uznania?
albo samo zarabia?
ja się przed rodzicami ukrywałem dwa lata i nie przypominam sobie żebym
musiał kłamać. a jak spytali wprost, przyznałem się.
>> jeśli stosunki w rodzinie są tak złe, że dziecko nie może szczerze
>> porozmawiać z rodzicami, to jest to IMHO duuużo większy problem niż
>> jakieś tam ćpanie. a wina zazwyczaj leży po stronie rodziców...
>
> Mam wrażenie, że rolę rodziców tutaj się wyolbrzymia - niekiedy poprostu
> wejdzie w "złe towarzystwo" mimo najlepszych chęci rodziców.
jeśli rodzice zadbali o wychowanie swojej pociechy, to "wejście w złe
towarzystwo" nie jest takie groźne. myślące i dobrze rozwinięte
"dziecko" (jeśli 17-latek to jeszcze dziecko) potrafi się posługiwać
na tyle skutecznie swoim rozsądkiem, że nie wpakuje się w kłopoty.
--
emes (na) hyperreal.info -|- jabber: e...@j...org
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |