Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Szynkowar.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Szynkowar.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 18


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2010-05-18 15:56:25

Temat: Re: Szynkowar.
Od: Panslavista <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka wrote:

> Dnia Tue, 18 May 2010 07:42:04 +0200, Misiek napisał(a):
>
>> cukier mial cukru w cukrze 80%...
>
> A - to mnie bardzo zainteresowało. Co oni tam w cukrze szmuglują prócz
> cukru? Bo od pewnego czasu odczuwamy z rodziną dolegliwości po posłodzeniu
> herbaty (czyli spożyciu cukru w nieprzetworzonej postaci) - w zw. z tym
> pijemy gorzką albo z miodem, po miodzie nic się nie dzieje. Po WŁASNYM
> miodzie.
> I nie, to nie jest starość - nasze młode córki też narzekają, że chyba w
> tym cukrze jest coś więcej niż... cukier.
> Mogę prosić o link do tego artykułu?

Najczęściej wapno procesiowe, co uznano za nieszkodliwe a nawet korzystne.
Reszta to środki ochrony i psychotropy nierządowe, podobnie jak w mące.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2010-05-18 16:20:38

Temat: Re: Szynkowar.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 18 May 2010 17:56:25 +0200, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 18 May 2010 07:42:04 +0200, Misiek napisał(a):
>>
>>> cukier mial cukru w cukrze 80%...
>>
>> A - to mnie bardzo zainteresowało. Co oni tam w cukrze szmuglują prócz
>> cukru? Bo od pewnego czasu odczuwamy z rodziną dolegliwości po posłodzeniu
>> herbaty (czyli spożyciu cukru w nieprzetworzonej postaci) - w zw. z tym
>> pijemy gorzką albo z miodem, po miodzie nic się nie dzieje. Po WŁASNYM
>> miodzie.
>> I nie, to nie jest starość - nasze młode córki też narzekają, że chyba w
>> tym cukrze jest coś więcej niż... cukier.
>> Mogę prosić o link do tego artykułu?
>
> Najczęściej wapno procesiowe, co uznano za nieszkodliwe a nawet korzystne.
> Reszta to środki ochrony i psychotropy nierządowe, podobnie jak w mące.

Podejrzewam spory (nawet zbyt spory) udział antyzbrylaczy. Przesłanką do
tych podejrzeń jest spostrzeżenie, że kiedyś cukier, kiedy postał np w
cukiernicy w kredensie, zbrylał się mocno, a dziś stoi tam tygodniami i
nic, sypki caly czas!
Także w cukrze pudrze podejrzewam to samo. Otóż wiele razy napotykam takie
partie ww, że nie sposób posypać nim ciasta przez sitko - cała porcja cukru
pudru przelatuje na raz, w jednym miejscu, nawet zanim skończę nasypywać go
łyżką do sitka, dosłownie przelatuje przez nie bez żadnego oporu, no i
pylenie przy tym jest przeokropne. Nie we wszystkich partiach tego produktu
(a kupuję cukier puder tylko jednego producenta) tak się dzieje, stąd
podejrzewam, ze sypią antyzbrylacz po prostu "na oko", nic więc dziwnego,
ze musi dochodzić do przesady i - wtedy nas brzuchy bolą.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2010-05-21 13:31:33

Temat: Re: Szynkowar.
Od: "Stefan Tabak" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):

> Piotr wrote:
>
> > Wędlin ze sklepu już obecnie nie da sie jeść, moję wyroby są bardzo
> > samaczne i takie jak mnie i rodzinie pasują.
>
> To pochwal się trochę sztandarowymi wyrobami:-)
>

Ja też proszę. Podziel się swoimi uwagami (zaleceniami). Może podałbyś jakiś
przepis, najlepiej uniwersalny.
Nawet pożyczyłem już od brata ten szynkowar. Jak mi się uda - kupuję.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2010-05-21 14:10:52

Temat: Re: Szynkowar.
Od: "Piotr" <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stefan Tabak" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ht61vl$557$1@inews.gazeta.pl...
> krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>> Piotr wrote:
>>> Wędlin ze sklepu już obecnie nie da sie jeść, moję wyroby są bardzo
>>> samaczne i takie jak mnie i rodzinie pasują.
>> To pochwal się trochę sztandarowymi wyrobami:-)
> Ja też proszę. Podziel się swoimi uwagami (zaleceniami). Może podałbyś
> jakiś przepis, najlepiej uniwersalny.
> Nawet pożyczyłem już od brata ten szynkowar. Jak mi się uda - kupuję.

wszystkie przepisy są na stronie której podałem, ( z nich korzystam ) jest
tam również opis poszczególnych czynności
P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2010-05-23 00:22:52

Temat: Re: Szynkowar.
Od: "kogutek" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zastanawiam się nad zakupem tego ustrojstwa, ale chciałabym zasięgnąć opinii
> użytkowników. Używa ktoś? Oferta i opinie sprzedawców są obiecujące, ale to
> wiadomo. Warto się w to bawić?
> J.
Kup osłonki termokurczliwe. Pakujesz osłonkę, dobrze zawiązujesz. Po dwóch
razach jak Ci się rozlezie w wodzie będziesz wiedział jak wiązać. Szynkowar to
archaizm. I po skończeniu roboty nie dość że go trzeba wymyć to jeszcze gdzieś
postawić.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2010-05-24 18:46:09

Temat: Re: Szynkowar.
Od: "Piotr" <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:60b5.000000d1.4bf8755c@newsgate.onet.pl...
>> Zastanawiam się nad zakupem tego ustrojstwa, ale chciałabym zasięgnąć
>> opinii użytkowników. Używa ktoś? Oferta i opinie sprzedawców są
>> obiecujące, ale to wiadomo. Warto się w to bawić?
>> J.
> Kup osłonki termokurczliwe. Pakujesz osłonkę, dobrze zawiązujesz. Po dwóch
> razach jak Ci się rozlezie w wodzie będziesz wiedział jak wiązać.
> Szynkowar to archaizm. I po skończeniu roboty nie dość że go trzeba
> wymyć to jeszcze gdzieś postawić.

bzdura tatalna, mylisz dwie różne technologie i dwa różne smaki tak samo
przygotowanego wyrobu
P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2010-05-24 22:55:44

Temat: Re: Szynkowar.
Od: "kogutek" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "kogutek" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:60b5.000000d1.4bf8755c@newsgate.onet.pl...
> >> Zastanawiam się nad zakupem tego ustrojstwa, ale chciałabym zasięgnąć
> >> opinii  użytkowników. Używa ktoś? Oferta i opinie sprzedawców są
> >> obiecujące, ale to  wiadomo. Warto się w to bawić?
> >> J.
> > Kup osłonki termokurczliwe. Pakujesz osłonkę, dobrze zawiązujesz. Po dwóch
> > razach jak Ci się rozlezie w wodzie będziesz wiedział jak wiązać.
> > Szynkowar to archaizm. I po skończeniu roboty nie dość że go trzeba
> > wymyć to jeszcze gdzieś postawić.
>
> bzdura tatalna, mylisz dwie różne technologie i dwa różne smaki tak samo
> przygotowanego wyrobu
> P.
>
Jak jesteś taki hop do przodu to mi wytłumacz czym się różni w smaku mięso
zapakowane w folię i wsadzone do rynienki albo rury. W której w czasie
podgrzewania jest ściskane sprężyną. Od takiego samego mięsa. Zapakowanego w
zasadzie w taką samą folię, jeśli idzie o skład foli. Dodatkowo posiadającą
właściwość kurczenia się gdy jest podgrzewana. Według mnie różnica jest
kolosalna. Szynkowar po robocie trzeba wypucować. Jest jeszcze jeden niuans.
Osłonka termokurczliwa prasuje mięso dużo lepiej niż szynkowar. Tylko trzeba się
nauczyć wiązać końce. Ale mogę się mylić. Oświeć mnie o tych różnych smakach.
Jak byś był ciekawy to mam szynkowar. Cały z kwasówki. Chcesz kupić? Stówkę dasz
i Twój. Dwa razy w nim robiłem. I odkąd kupiłem 50 metrów osłonki
termokurczliwej leży i sztuczny tłok robi. Na batona kilo dwadzieścia jest ten
szynkowar.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2010-05-26 00:29:52

Temat: Re: Szynkowar.
Od: Marsjasz <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-05-25 00:55, kogutek pisze:

> Osłonka termokurczliwa prasuje mięso dużo lepiej niż szynkowar.

nie !!!

pozdrawiam
Marsjasz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kefir własnej roboty
Co to za przyrządy?
HOT DOGS
WALL ART
nalewka z owoców wielu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »