Strona główna Grupy pl.sci.psychologia TROLL

Grupy

Szukaj w grupach

 

TROLL

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2010-01-08 19:14:29

Temat: TROLL
Od: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Odwiedziłem z moimi małymi dziećmi matkę. Mieszkała w jednym z miast
podwarszawskich. Wracałem do domu pociągiem ze wschodniego - czekała mnie
cała noc jazdy z trojgiem małych dzieci. Podstawiono pociąg, na szczęście
było mało ludzi, po dwie - trzy osoby do drzwi, akurat trafiło mi się, ze
jedne znich stanęły przy mnie. Włożyłem bagaże, później dzieci, kazałem im
iść za mną. Za moimi dziećmi stała jeszcze tylko jedna kobieta. Olbrzymia
góra tłuszczu. Szedłem korytarzem do przedziału dla niepalących, dziecui za
mną. Najmłodszy Jurek - ten którego filmik z brodą niedawno zamiesciłem
szedł na końcu. Babsztyl zaczął się nagle spieszyć. Uniósł giczał na tyle
wysoko, by oprzeć go na karku Jurka. Dzieciak przywalony górą giczała babusa
zaczął piszczeć z bólu i strachu. Wrzasnąłem na babusa - weź tę nogę ruro bo
ci ..... lę, babus zdziwiony stanął i zaczął się jąkać. Gdzie się ruro
pchasz, cały wagon pusty i nikt więcej nie wsiada - wrzasnąłem. Babus zrobił
się biały - faktycznie nie miał się do kogo odwołać, a tu brodacz (jak mój
syn) i nawet młodszy, babus zobaczył tryzub w mojej ręce i mało nie padł na
serce.
To był troll - samica o rozmiarach ogra. Musiałem później tłumaczyć
córkom słownictwo jakiego nie słyszały i dlaczego je użyłem...
Tak to jest z tymi, którzy nie mają nic do powiedzenia i jedynie
zaczepka, najlepiej kogoś znanego dłuży im jak lokomotywa, jak nie
przymierzająć Kender i wielu innych, uzurpujących sobie prawo do
cieciowania.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2010-01-08 20:44:00

Temat: Re: TROLL
Od: Iza <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Sty, 20:14, "Prawusek" <p...@i...pl> wrote:
>     Odwiedziłem z moimi małymi dziećmi matkę. Mieszkała w jednym z miast
> podwarszawskich. Wracałem do domu pociągiem ze wschodniego - czekała mnie
> cała noc jazdy z trojgiem małych dzieci. Podstawiono pociąg, na szczęście
> było mało ludzi, po dwie - trzy osoby do drzwi, akurat trafiło mi się, ze
> jedne znich stanęły przy mnie. Włożyłem bagaże, później dzieci, kazałem im
> iść za mną. Za moimi dziećmi stała jeszcze tylko jedna kobieta. Olbrzymia
> góra tłuszczu. Szedłem korytarzem do przedziału dla niepalących, dziecui za
> mną. Najmłodszy Jurek - ten którego filmik z brodą niedawno zamiesciłem
> szedł na końcu. Babsztyl zaczął się nagle spieszyć. Uniósł giczał na tyle
> wysoko, by oprzeć go na karku Jurka. Dzieciak przywalony górą giczała babusa
> zaczął piszczeć z bólu i strachu. Wrzasnąłem na babusa - weź tę nogę ruro bo
> ci ..... lę, babus zdziwiony stanął i zaczął się jąkać. Gdzie się ruro
> pchasz, cały wagon pusty i nikt więcej nie wsiada - wrzasnąłem. Babus zrobił
> się biały - faktycznie nie miał się do kogo odwołać, a tu brodacz (jak mój
> syn) i nawet młodszy, babus zobaczył tryzub w mojej ręce i mało nie padł na
> serce.
>     To był troll - samica o rozmiarach ogra. Musiałem później tłumaczyć
> córkom słownictwo jakiego nie słyszały i dlaczego je użyłem...
>     Tak to jest z tymi, którzy nie mają nic do powiedzenia i jedynie
> zaczepka, najlepiej kogoś znanego dłuży im jak lokomotywa, jak nie
> przymierzająć Kender i wielu innych, uzurpujących sobie prawo do
> cieciowania.

;DDDDD
Tak doskonale pamiętam te czasy jak sie cza było pchać do
pociągu by nie siedzieć lub stać na korytarzu.
Jakoże ja jeździłam pociągami niegdyś bardzo często
(nawet poznałam w 96 ówczesnego mistrza polski
w podnoszeniu ciężarów w pociągu) to nauczyłam
sie różnych sztuczek, ale nikomu a zwłaszcza
dzieciom po karkach ;DDD nie stąpałam.
Poza tym to nie mogłam być ja bo jestem raczej
minimalna gabarytowo, a kiedyś..to juz całkiem. :)
___
Iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2010-01-08 20:51:34

Temat: Re: TROLL
Od: Iza <f...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Sty, 21:44, Iza <f...@o...pl> wrote:
> On 8 Sty, 20:14, "Prawusek" <p...@i...pl> wrote:
>
>
>
>
>
> >     Odwiedziłem z moimi małymi dziećmi matkę. Mieszkała w jednym z miast
> > podwarszawskich. Wracałem do domu pociągiem ze wschodniego - czekała mnie
> > cała noc jazdy z trojgiem małych dzieci. Podstawiono pociąg, na szczęście
> > było mało ludzi, po dwie - trzy osoby do drzwi, akurat trafiło mi się, ze
> > jedne znich stanęły przy mnie. Włożyłem bagaże, później dzieci, kazałem im
> > iść za mną. Za moimi dziećmi stała jeszcze tylko jedna kobieta. Olbrzymia
> > góra tłuszczu. Szedłem korytarzem do przedziału dla niepalących, dziecui za
> > mną. Najmłodszy Jurek - ten którego filmik z brodą niedawno zamiesciłem
> > szedł na końcu. Babsztyl zaczął się nagle spieszyć. Uniósł giczał na tyle
> > wysoko, by oprzeć go na karku Jurka. Dzieciak przywalony górą giczała babusa
> > zaczął piszczeć z bólu i strachu. Wrzasnąłem na babusa - weź tę nogę ruro bo
> > ci ..... lę, babus zdziwiony stanął i zaczął się jąkać. Gdzie się ruro
> > pchasz, cały wagon pusty i nikt więcej nie wsiada - wrzasnąłem. Babus zrobił
> > się biały - faktycznie nie miał się do kogo odwołać, a tu brodacz (jak mój
> > syn) i nawet młodszy, babus zobaczył tryzub w mojej ręce i mało nie padł na
> > serce.
> >     To był troll - samica o rozmiarach ogra. Musiałem później tłumaczyć
> > córkom słownictwo jakiego nie słyszały i dlaczego je użyłem...
> >     Tak to jest z tymi, którzy nie mają nic do powiedzenia i jedynie
> > zaczepka, najlepiej kogoś znanego dłuży im jak lokomotywa, jak nie
> > przymierzająć Kender i wielu innych, uzurpujących sobie prawo do
> > cieciowania.
>
> ;DDDDD
> Tak doskonale pamiętam te czasy jak sie cza było pchać do
> pociągu by nie siedzieć lub stać na korytarzu.
> Jakoże ja jeździłam pociągami niegdyś bardzo często
> (nawet poznałam w 96 ówczesnego mistrza polski
> w podnoszeniu ciężarów w pociągu) to nauczyłam
> sie różnych sztuczek, ale nikomu a zwłaszcza
> dzieciom po karkach ;DDD nie stąpałam.
> Poza tym to nie mogłam być ja bo jestem raczej
> minimalna gabarytowo, a kiedyś..to juz całkiem. :)
> ___
> Iza-


PS. a troll to dla mnie taki sukinsyn, który
spija z człowieka dobrą energie - jednym słowem klasyczny psychopata
,który kompletne nie rozumie szkodliwości swoich złych poczynań - w
tym usenetowych.
____
iza

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2010-01-09 06:37:27

Temat: Re: TROLL
Od: "Prawusek" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Iza" <f...@o...pl> wrote in message
news:17faa8ca-4232-4969-a99a-e2551047d4d1@r5g2000yqb
.googlegroups.com...

Przymruż oko, nie patrz na to.................... i zostań.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2010-01-11 17:25:14

Temat: Re: TROLL
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 8 Jan 2010 20:14:29 +0100, Prawusek napisał(a):

> (...)Wrzasnąłem na babusa - weź tę nogę ruro bo
> ci ..... lę, babus zdziwiony stanął i zaczął się jąkać. Gdzie się ruro
> pchasz, cały wagon pusty i nikt więcej nie wsiada - wrzasnąłem. Babus zrobił
> się biały - faktycznie nie miał się do kogo odwołać, a tu brodacz (jak mój
> syn) i nawet młodszy, babus zobaczył tryzub w mojej ręce i mało nie padł na
> serce.
> To był troll - samica o rozmiarach ogra. Musiałem później tłumaczyć
> córkom słownictwo jakiego nie słyszały i dlaczego je użyłem...

:-///
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

OT antytrollowa pomoc
Nie mysle o zyciu po zyciu, ani wspolzyciu
Pamięci drogiego Marka Sendera
trans formacja mentalności narodowej
Edwardzie Robaku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »