Data: 2003-11-10 20:53:21
Temat: Taka refleksja dot. ostatnich zdarzen
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Abstrahując od tego kto ma rację w sprawie poruszanej w wątku "Wybrane
posty", chciałbym podzielić się pewną niepokojącą mnie refleksją.
Ciekawe pytanie zadał Jacek:
>To skąd się biorą te kosmiczne zgrzyty choćby w poście Wybrane posty?....
>
>Jak to wszystko wygląda w oczach ewentualnych nowych grupowiczów?
Założę się, że jest to dla nich zupełnie niezrozumiałe. Nie jestem
taki "nowy", a wielu rzeczy dziejących się tu nie rozumiem. MZ podłoże
większości konfliktów wykracza poza to, co można odnaleźć na grupie
(prywatne kontakty). Potwierdziła to EvaTM pisząc:
>Cokolwiek napisałabym prywatnie, mogłoby mieć charakter zdradzania prywatnych
tajemnic mojego
>"przyjaciela" Alla.
Słowa te MZ można zinterpretować w taki sposób: nie zrozumiesz istoty
usenetowego konfliktu między dwoma ugd, jeśli nie poznasz/zrozumiesz
ich prywatnych spraw/konfliktów.
Mało tego: niektórzy ugd posługują się językiem znanym tylko sobie.
Pełno w nim aluzji, symboli, zrozumiałych jedynie dla bardzo uważnych
grupowiczów, a może nawet i dla nich nie. W tej sytuacji np. odsyłanie
do archiwum nie jest zbyt poważne. Ktoś musiałby przeczytać tysiące
postów z ostatnich kilku lat, żeby przyswoić sobie ten "prywatny"
język i zacząć rozumieć cokolwiek.
Mój apel o "racjonalizację" wypowiedzi i przeniesienie się z "poziomu
mrugania okiem" na "poziom argumentów", został totalnie zlekceważony
(a nawet spotkał się ze swego rodzaju arogancją). Tym samym
zlekceważeni zostali wszyscy nowi grupowicze, którzy mają prawo
oczekiwać na grupie dyskusyjnej wypowiedzi racjonalnych i wcale nie
muszą "chwytać w lot" wszystkich niuansów między-grupowiczowych.
Zastanawiająca jest przy tym determinacja niektórych osób w unikaniu
konkretyzacji swoich sądów. Można by powiedzieć, że trzeba im
uwierzyć, żeby zrozumieć. ;-) Otóż twierdzę, że grupa dyskusyjna jest
miejscem, gdzie wymienia się i konfrontuje *racje*, a nie objawia
prawdy, choćby bardzo sugestywne.
Reasumując: nawet jeśli przyjmiemy, że czarny bohater z wątku "Wybrane
posty" zasługuje na wszystkie epitety, jakimi go obdarzono, to wszyscy
jego oskarżyciele zademonstrowali swoistą butę i poczucie wyższości
względem innych (zwłaszcza nowych) ugd. Nadali sobie prawo
nietłumaczenia się ze swoich słów, co - biorąc pod uwagę miejsce
wypowiedzi - jest uchybieniem bardzo poważnym. Nie o takiej grupie
*dyskusyjnej* marzyłem.
--
Amnesiak
------
"Wszelka prawda jest prosta.
- Czy nie jest to złożonym kłamstwem?"
F. Nietzsche
|