Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!not-for-mail
From: "Magdalena W." <zolza@usunto_astercity.net>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Tanie (no niedrogie) przepisy jedzeniowe
Date: Mon, 5 Nov 2001 23:06:36 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 44
Message-ID: <9s72ec$1jat$1@pingwin.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: 34-dzi-2.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="windows-1250"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: pingwin.acn.pl 1004997900 52573 62.121.65.34 (5 Nov 2001 22:05:00 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Mon, 5 Nov 2001 22:05:00 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:78866
Ukryj nagłówki
To jest oczywiscie w nawiazaniu do watku "tanie gotowanie", ale on
sie strasznie rozbudowal i dlatego pozwalam sobie wyjsc poza
niego. Kilka propozycji z mojej pamieci dalekiej, z czasow
realnego socjalizmu, miesa na kartki itepe. Oczywiscie wtedy to ja
tylko pomagalam Mamie w kuchni :)
1. Kotlety z ziemniakow. Bierze sie dowolna ilosc ziemniakow, w
zaleznosci od ilosci ludzi, gotuje w mundurkach, obiera,
przepuszcza przez praske albo maszynke. Miesza sie z cebula
posiekana i podsmazona, duzo pieprzu, moze byc jakies ziolo, ja
wsypuje taka gotowa mieszanke "przyprawa do dan z ziemniakow", nie
pamietam firmy. Natka drobno posiekana tez. Jajko, jedno lub dwa -
w zaleznosci od ilosci ziemniakow. Dodac maki, tak zeby sie
zrobilo dosc scisle ciasto, ale nie za bardzo, zeby te kotlety nie
byly kamienne. To sie obtacza w bulce tartej i smazy na
zloto-rumiano. Do tego mozna podac praktycznie dowolny sos, i
jakakolwiek surowke, ja najbardziej lubie kiszona kapuste z
dodatkami.
2. Zostaly nam ziemniaki z obiadu, albo specjalnie nagotowalismy
wiecej. No to kupujemy "rybe w kostkach" czyli te mrozone z dorsza
albo czegos tam. Ta rybe gotujemy chwile w wywarze z jarzyn (np. z
kostki), odcedzamy. Smazymy sobie cebule, mozna rowniez pieczarki.
Znajdujemy stary ser w lodowce i trzemy go na tarce. Potrzebny
kubek smietany, pieprz, ew. sol, jakies inne przyprawy. Naczynie
do zapiekania lekko smarujemy tluszczem na dnie i : warstwa
plasterkow z ziemniakow, warstwa ryby rozdrobnionej, warstwa tej
cebuli plus ewentualnie pieczarki, warstwa ziemniakow. Zalewamy
mniej wiecej pol opakowaniem smietany (12% wystarczajaca jest),
wymieszanej z przyprawami. Posypujemy z wierzchu tartym serem,
wsadzamy do piekarnika na jakies pol godziny.
3. Deser bardzo elegancki - jablka po jednym na twarz, dzem
jakikolwiek byle gesty, troche rodzynek, folia aluminiowa. Jablka
umyc, wydrazyc srodek (znaczy pestki i ogryzek), wlozyc na dno
rodzynki, wlozyc dzem. Zawinac w folie aluminiowa, zawijajac ja u
gory, wlozyc do piekarnika na jakies 20 minut - pol godziny. Podac
oczywiscie w lekko rozwinietej folii.
4. Niesmiertelne pierogi ruskie i wszystko co sie da z bialym
serem. Nalesniki. Moj eks-maz kochal makaron z bialym serem....
5. Aha, moja mama w chwilach totalnego kryzysu robila jeszcze
duuuuzo makaronu, duuuuzo pomidorowego sosu (z koncentratu
oczywiscie) i troche parowek w to wrzucala.
Pozdrawiam.
Magda
|