Terapia, było: Glu - poważny temat, więc jeśli można ....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13

11. Data: 2007-02-06 03:29:23

Temat: Re: Terapia, było: Glu - poważny temat, więc jeśli można ....
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "... All Toski" <a...@p...not.pl> napisał w wiadomości
news:eplide.3vsae57.2@Groan.he3a5e1b9.invalid...
>
> echild w news:epa0t3$noe$1@news.onet.pl...
> /.../
> Ale nie gardziłbym też sferą dźwięków srebrzystych...!
> Które nie tylko łagodzą obyczaje.

Słuchałeś gościa Ferrina? Wczoraj.
Gość gada jak saksofon. Ok. zazdroszczę :-))
Gdyby nie przepalone gardło, chętnie bym się tak bawił.

Fakt. Taki jest mój cel.
Wątkiem pobocznym są "nomenklatury"_partytury :-))
Pierwsze, co mi się "rzuciło" w podglądzie, to rytm i wsłuchanie.
Do bólu. (otoczenia)

Tyk tyk, tyk tyk, tyk tyk.
Nie_tyk tyryktyktyk.

Mantra?
Czy mechanizm?
Prościej przyjąć mechanizm.

No, zobaczymy :-)

ett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2007-02-13 05:33:05

Temat: Re: Terapia, było: Glu - poważny temat, więc jeśli można ....
Od: "... All Toski" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" w news:eq8rgi$ap9$1@news.onet.pl...
/.../

> które połączenie ma być sprawniejsze,
> szybsze, ważniejsze. Cyfrowo to pikuś, ale na biomasie kłopocik.
> Deliberuję sobie :-))) Nie przerażać się!
/.../
> Cyfrówka wręcz gwarantuje, a biomasa?
/.../
> ett

Smutek, ale nie pomogę. To nieuchronne - skoro mamy się skupić skutecznie,
nie można na wielu. Taki los - taka ewolucja - takie zbawienie :).
A temat jak najbardziej - górnolotny.
Trzymam Wskazującego.

All

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2007-02-13 05:44:50

Temat: Re: Terapia, było: Glu - poważny temat, więc jeśli można ....
Od: "... All Toski" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora

"eTaTa" w news:eq8smb$c6l$1@news.onet.pl...
/.../

> Słuchałeś gościa Ferrina? Wczoraj.

Nie słyszałem, ale ... bardzo.
I nie tylko dlatego, ze ...

> Gość gada jak saksofon. Ok. zazdroszczę :-))
> Gdyby nie przepalone gardło, chętnie bym się tak bawił.
>
> Fakt. Taki jest mój cel.

... dlatego też, że jest wspaniałą ilustracją nasycenia w dochodzeniu
do szczelinkowej doskonałości. Wraz z niemocą biologiczną.
Niemniej - ponad wszelkie standardy.
I to jest piękne.

> Wątkiem pobocznym są "nomenklatury"_partytury :-))
> Pierwsze, co mi się "rzuciło" w podglądzie, to rytm i wsłuchanie.
> Do bólu. (otoczenia)
>
> Tyk tyk, tyk tyk, tyk tyk.
> Nie_tyk tyryktyktyk.
>
> Mantra?
> Czy mechanizm?
> Prościej przyjąć mechanizm.

Mechanizm chyba.
Przecież to jest dokładnie to, o czym wieczna mowa nasza...
Coś tam grają, ale co to jest - diabeł jedne wie ;).
Grają poza kopułką przecież.

> No, zobaczymy :-)
>
> ett

Otóż to.
Obyśmy.

All