Data: 2008-07-08 09:03:41
Temat: Tysiączek do Tysiączka i zbierze się miarka...
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
http://wiadomosci.onet.pl/1784480,11,item.html
"Alicja Tysiąc pozwała księdza do sądu
"Gazeta Wyborcza": Alicja Tysiąc pozwała do sądu ks. Marka
Gancarczyka, redaktora naczelnego "Gościa Niedzielnego", i wydawcę
gazety - Kurię Metropolitalną w Katowicach - za naruszenie dóbr
osobistych.
Chodzi o serię artykułów, w których sugerowano, że Tysiąc jest
niedoszłą morderczynią, bo walczyła o prawo do aborcji. Kobieta
chciała usunąć ciążę, bo urodzenie dziecka groziło jej nawet utratą
wzroku. Rzeczywiście, po porodzie wzrok pogorszył jej się tak, że
przyznano jej pierwszą grupę inwalidzką.
Na brak możliwości wyegzekwowania należnego jej prawa Tysiąc
poskarżyła się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. I wygrała.
Polski rząd miał wypłacić jej 25 tys. euro odszkodowania. Po wyroku
Trybunału ks. Marek Gancarczyk pisał w "Gościu Niedzielnym": "Żyjemy w
świecie, w którym mama otrzymuje nagrodę za to, że bardzo chciała
zabić swoje dziecko, ale jej nie pozwolono. To odszkodowanie będzie
pochodzić z budżetu państwa, a więc z naszych podatków". Sędziów
Trybunału, "którzy wydali tak nieprawdopodobny wyrok", ks. Gancarczyk
porównał do zbrodniarzy hitlerowskich z Auschwitz - doktora Mengele i
Rudolfa Hessa, którzy "po godzinach pracy, uśmiechnięci i
zrelaksowani", wyjeżdżają odpocząć.
- "Oczywiście stawię się przed sądem, jeśli dostanę wezwanie, i będę
odpowiadał na zarzuty. Nie wycofuję się z żadnego sformułowania" -
zapewnił "Wyborczą" ks. Gancarczyk."
.
.
.
.
.
.
.
.
.
"Żyjemy w świecie, w którym mama otrzymuje nagrodę za to, że bardzo
chciała zabić swoje dziecko, ale jej nie pozwolono. To odszkodowanie
będzie pochodzić z budżetu państwa, a więc z naszych podatków".
Tak właśnie jest, niestety,
ku temu wszystko zdąża.
Chcesz forsy? - nic prostszego,
zajdź w "niechcianą" ciążę...
.
.
.
.
.
.
.
.
No i najważniejsze: ciekawa jestem, co A.T. powie swemu niechcianemu
dziecku za parę lat, kiedy ono sobie w necie przeczyta, jak mamusia
walczyła o jego zabicie... Mój mąż mi odpowiedział na to: jak to co mu
powie, powie "Głupiaś, córko, mamusia cię kocha, mamusi chodziło o
pieniążki na twoje studia. Pamiętaj, jak jest okazja, to należy
ciągnąć forsę bez względu na wszystko". I tak oto ssacz wychowa
kolejnego ssacza... a durne społeczeństwo będzie mu płąciło za
kolejne "niechciane" ciąże. //Uwaga: ssacz - nie mylić ze ssakiem.
:->>>
|