Witajcie

Trochę później niż na święta, ale lepiej późno niż wcale. Upiekłam rogaliki
orzechowe wg. przepisu podanego przez Lillę. I... Ciasto ładnie się
wyrobiło, nawet można było dość dobrze wykrawać foremkami ciasteczka.
Podczas pieczenia... nie wiem czy to moja wina czy z nerwów jakoś nie
chciały się upiec. Po 15 minutach w 180 stopniach nadal byly niedopieczone.
Może to wina tego że ciasteczka były prawie 1 cm grubości, ale koniec konców
upiekły się i są pyszne :-)
Piekłam też rogaliki wg mojego przepisu podawanego kilka razy wcześniej i z
nimi nie miałam kłopotów. Może to kwestia wprawy :-)
Dla leniwych grupowiczów nie chcących szukać podaję oba przepisy:

Orzechowe rogaliki

1 kostka margaryny
28 dkg mąki
12 dkg mielonych orzechów włoskich
8 dkg cukru pudru

Z podanych składników zagnieść ciasto. Najlepiej połączyć sypkie składniki i
dopiero dodawać margarynę. Podzielić na 2 części i włożyć do lodówki do
schłodzenia. Formować rogaliki i układać na blasze wysmarowanej tłuszczem
(niekoniecznie).

"Rogaliki orzechowe" a'la posłanka - przepis podany przez Lillę

20 dag margaryny, 30 dag mąki pszennej, 7 dag cukru pudru,
10 dag mielonych orzechów włoskich, 1 jajko.

Wszystkie składniki zagnieść na jednolitą masę, którą należy wstawić
do lodówki na 1 godz. Formować małe rogaliki. Upiec na złoty kolor.
Ciepłe posypać cukrem pudrem.

Pozdrawiam, Vicky S.
(~11.06.2003)
www.republika.pl/vickys81